Kobacki to bez wątpienia bardzo ważny piłkarz w kadrze zespołu z Gdyni, który daje na boisku dużo jakości. W tym sezonie strzelił dwanaście goli i dołożył pięć asyst. To bardzo dobry wynik. Olaf ma być silnym punktem zespołu po awansie do PKO Ekstraklasy. W sumie w Arce rozegrał 60 meczów, w których zdobył 19 goli i zaliczył 11 asyst. Jego nowy kontrakt będzie obowiązywać do końca czerwca 2027 roku.
- Olaf to wiodący zawodnik nie tylko Arki, ale całej Fortuny 1 Ligi. Dobrze patrzy się na piłkarza, który do atrakcyjnego i efektywnego stylu gry dokłada walkę i zaangażowanie na boisku oraz ciężką pracę na treningach. Cieszy nas to, że Olaf postrzega Arkę jako miejsce do dalszego rozwoju umiejętności i całej kariery – powiedział Marcin Gruchała, prezes Arki.
Teraz rola Kobackiego także będzie kluczowa, bo przed drużyną kluczowe mecze w walce o awans do PKO Ekstraklasy. Do zakończenia sezonu pozostały trzy kolejki, a Arka traci trzy punkty do prowadzącej w tabeli Lechii Gdańsk oraz ma sześć przewagi nad GKS Katowice. Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego są już bardzo blisko krajowej elity, ale muszą unikać wpadek w najbliższych meczach. Atutem zespołu z Gdyni miał być terminarz, a tymczasem skończyło się na aż pięciu straconych punktach w wyjazdowych spotkaniach ze Zniczem Pruszków oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała. W złym układzie dla Arki drużyna może pokonać w najbliższej kolejce Zagłębie Sosnowiec, a potem przegrać derby Trójmiasta z Lechią w Gdańsku. Jeśli do tego swoje dwa mecze wygra GKS Katowice, to w ostatniej kolejce dojdzie do bezpośredniego starcia Arki z zespołem z Katowic o ekstraklasę. W tym lepszym scenariuszu Arka ogrywa Zagłębie, a GKS Katowice nie zgarnia pełnej puli w derbach z GKS Tychy i wówczas w niedzielę w Gdyni będzie święto z okazji awansu do PKO Ekstraklasy. Bez względu na wszystko Arka musi wygrać u siebie ze zdegradowanym już Zagłębie, bo potem czekają ją bardzo trudne mecze.
Największym problemem trenera Łobodzińskiego są kontuzje kluczowych piłkarzy i tutaj Arka ewidentnie ma pecha w kluczowym momencie sezonu. Już wcześniej urazów nabawili się Janusz Gol, Sebastian Milewski i Hubert Adamczyk, co całkowicie rozbiło środek pola zespołu. Z kolei Dawid Gojny złamał kość łokciową w ostatnim meczu z Podbeskidziem i to oznacza, że kapitan zespołu w tym sezonie już nie zagra, bo leczenie takiej kontuzji trwa od czterech do sześciu tygodni. Kto może zastąpić Gojnego? Na lewą obronę może zostać przesunięty Przemysław Stolc, a na prawej grałby wtedy Marc Navarro. W innej opcji Stolc zostanie na prawej stronie, a Gojnego zastąpiłby Kasjan Lipkowski. Milewski wrócił już na boisko, a w najbliższym spotkaniu gotowy do gry ma być także Adamczyk. Za to mało prawdopodobne jest, aby w tym sezonie na boisku jeszcze pojawił się Gol.
CZYTAJ TAKŻE: EURO 2024 NA ŻYWO: wyniki i tabele, terminarz. Kiedy Polska gra mecze grupowe?
Kontuzje to nie jest jedyny problem Arki w kontekście kadrowym na najbliższe spotkania. Kilku piłkarzy jest zagrożonych pauzą w przypadku otrzymania żółtej kartki, a na tej liście znajdują się Hubert Adamczyk, Ołeksandr Azacki, Sebastian Milewski, Alassane Sidibe i Przemysław Stolc. Zagrożony jest także Gol, ale on pewnie już nie zagra w tym sezonie. Wypadnięcie tych zawodników z gry, to będzie kolejny duży problem do rozwiązania dla trenera Łobodzińskiego, a rywale będą bardzo wymagający.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?