18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodzisław Śląski: Na Wilchwach powstaje nowy kościół

Arkadiusz Biernat
Na Wilchwach powstaje nowy kościół. Będzie miał wyjątkowego patrona, bo świętego Wawrzyńca - parafian odwiedził Arkadiusz Biernat.

Choć w Wodzisławiu Śląskim funkcjonuje przynajmniej kilkanaście parafii, to ta powstająca na Wilchwach jest szczególna. Bowiem budowniczy kościoła na patrona wybrali św. Wawrzyńca, którego kult w mieście trwa od wieków, a od 2007 jest oficjalnym patronem Wodzisławia Śląskiego.

PIĘKNE BOMBKI ROBIŁY DZIECI W WCK

Pomysł od samych wiernych
Kto wymyślił, by na dawnym kopalnianym osiedlu - dokładnie przy ulicy Armii Ludowej- powstała nowa świątynia? Sami mieszkańcy Wilchw (głównie osiedla 1 Maja) . Mocnych argumentów za inwestycją nie brakowało. Do głównych należała odległość mieszkańców osiedla do kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej oraz brak w mieście parafii pod wezwaniem św. Wawrzyńca, tak ważnego świętego i patrona dla miasta.

Dlaczego święty Wawrzyniec?

Wodzisławianie już w XVI wieku pielgrzymowali do pobliskiej parafii w Skrzyszowie, której patronem był właśnie Wawrzyniec. Przypisuje mu się ocalenie mieszkańców od katastrofalnej powodzi, która zagrażała miastu w 1536 roku. Po tym wydarzeniu kult świętego jeszcze bardziej urósł. Od tego czasu do czasów obecnych do Skrzyszowa co roku chodzą dziękczynne pielgrzymki z Wodzisławia. Kto wie, może kiedyś będą prowadziły do Wilchw? Sam Wawrzyniec żył w trzecim wieku naszej ery. Tradycja mówi o jego męczeńskiej śmierci w Rzymie na rozżarzonej do czerwoności kracie (ruszcie). Święty nie wyparł się wiary i oddał życie za Chrystusa. W 2006 roku Rada Miejska podjęła uchwałę o ustanowieniu tego świętego patronem. W lipcu 2007 roku mocą uprawnień otrzymanych od Ojca Świętego Benedykta XVI, patronat zatwierdziła Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Wszyscy budują, nawet ksiądz

Kiedy mieszkańcy otrzymali "zielone światło" na powstanie parafii, prace ruszyły bardzo szybko.
- Rozpoczęliśmy od budowy kaplicy. Pamiętam pierwsze prace. Rozpoczęły się w grudniu 2009 roku, panowały wtedy bardzo silne mrozy - mówi ks. Stanisław Czempka, budowniczy świątyni. Jeszcze w tym samym roku, w nocy z 24 na 25 grudnia, odprawiono tutaj pasterkę. Mieszkańcy nie zawiedli i - choć pod gołym niebem - licznie zebrali się podczas pierwszej mszy św.

- To dawało do myślenia, że warto tutaj budować kościół - dodaje ks. Czempka. Oprócz licznego udziału w nabożeństwach parafianie pomagają przy budowie. Codziennie nie brakuje rąk do pracy. Wszyscy ochoczo garną się do budowy, choć początki były trudne. Zima trzymała długo i była mroźna. Jednak to im nie przeszkadzało, bo już w maju 2010 roku kaplica była gotowa.

- Poświęcenie nastąpiło 10 lipca. Pamiętam, że wtedy panowały straszne upały. Wszystko tak się złożyło, że zaczynaliśmy roboty w mrozie, a kończyliśmy w ciepłym słoneczku - wspomina ks. Stanisław Czempka, który sam również pomaga w budowie. Jest... operatorem koparki. - Nasz sprzęt jest już wysłużony. Ma 34 lata, ale mimo ciągłych napraw wciąż nam bardzo pomaga - dodaje ksiądz. Zresztą ile się da, parafianie robią sami. Bowiem wśród budowniczych znajduje się m.in.: murarz, tynkarz, spawacz, mechanik, a nawet szewc.

W tym roku kolęda, w przyszłym budowa

Póki co kościoła (budynku) nie ma. Ale jak mówią parafianie, kościół duchowy jest już tutaj dawno. W parafii działa wiele wspólnot m.in.: ministranci, oaza młodzieżowa czy chór. W tym roku również ks. Stanisław Czempka (już jako duszpasterz parafii św. Wawrzyńca) ruszył w odwiedziny duszpasterskie, czyli popularną "kolędę".
Na wiosnę przyszłego roku planowane jest już rozpoczęcie budowy samej świątyni, gdzie w tym roku (również przy żywej szopce) zostanie odprawiona pasterka.

- Mamy już przygotowanych 20 ton żelaza, w późniejszym terminie dokupimy kolejne 10 ton - wylicza ksiądz. Tak ogromna liczba tego surowca jest niezbędna. Budowla będzie miała potężną kopułę, którą będą podtrzymywać cztery tzw. "łapy". Jednak nie tylko budynek kościoła będzie robił wrażenie. Obok stanie 42-metrowa dzwonnica. Dzwony już czekają na terenie parafii. Zostały sprowadzone ze zlikwidowanej świątyni w Niemczech.

- Ja tam widzę pospolite ruszenie. Kościół powstanie w okamgnieniu - mówi proboszcz Bogusław Płonka z parafii WNMP w Wodzisławiu.

Na zdjęciach ks. budowniczy Stanisław Czempka oraz parafianie podczas budowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto