Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

25-latek z Sarnowa w walczy o życie w izraelskim szpitalu [Pomoc dla Oskara]

Natalia Sinuani Makselon
Oskar w szpitalu Sheba Medical Center z izraelską Polonią.
Oskar w szpitalu Sheba Medical Center z izraelską Polonią. Biblioteka prywatna
Oskar Padok ma dwadzieścia pięć lat. Interesuje się sportem, trenuje boks tajski i lubi szybkie samochody. Od blisko miesiąca przebywa w Izraelu. Czeka na rozpoczęcie nowoczesnej terapii w walce z nowotworem, i wierzy, że będzie to ostatnie, zwycięskie dla chłopaka starcie.

25-latek z Sarnowa w walczy o życie w izraelskim szpitalu [Pomoc dla Oskara]

Do Izraela przylecieli z Katowic we dwójkę, Oskar i jego mama Bianka. "Na gapę" przyleciała też białaczka, choć jak mówi sam Oskar, dla choroby jest to bilet w jedną stronę.

Terapia CAR T Cell, na którą czeka Oskar jest nową metodą immunoterapii, ogłoszoną podczas zjazdu American Association for the Advancement of Science w Waszyngtonie (USA) w lutym 2016 roku. Leczenie polega na zastosowaniu u pacjentów w schyłkowym stadium białaczki limfoblastycznej zmodyfikowanych limfocytów, które rozpoznają i niszczą zainfekowane komórki w ciele pacjenta. Wyniki są zaskakujące. Według pierwszych badań u ponad 90% pacjentów cierpiących na ten sam typ nowotworu, na który cierpi Oskar, nastąpiła całkowita reemisja choroby.

Niczym w boksie - cios za ciosem

Białaczkę zdiagnozowano u Oskara w Polsce, pod koniec 2015 roku. Najpierw była chemia, nieudane poszukiwania dawcy szpiku i reemisja choroby. Niestety nowotwór powracał aż cztery razy, a możliwości podjęcia kolejnego leczenia w kraju powoli się wyczerpywały – organizm był zbyt słaby, a rokowania kiepskie. W lutym br. lekarze zasugerowali przeniesienie Oskara ze szpitala do hospicjum.

Dla chłopaka i jego bliskich był to prawdziwy cios. Oskar chciał i chce walczyć, w głowie nie mieściło się nikomu by tak młody chłopak miał się poddać i „czekać na śmierć”. Kiedy pojawiła się szansa na leczenie CAR T Cell Oskar nie zastanawiał się długo. Przeszkodą okazały się ograniczenia geograficzne i ..wiekowe. Ta nowatorska metoda walki z białaczką dostępna jest w tej chwili w zaledwie kilku krajach na świecie, a i tam stosuje się ją wyłącznie u dzieci i młodych pacjentów. Młodych oznacza w tym przypadku do 25 roku życia. A rocznikowo Oskar ma już 26 lat..

Dlaczego Izrael?

Oskar jest sportowcem z ogromnym duchem walki. Nie poddawał się. I słusznie, bo w końcu udało mu się znaleźć miejsce i lekarzy, dla których metryka chłopaka nie stanowi problemu, dopóki istnieją wszystkie inne przesłanki do zastosowania terapii, a sam pacjent chce się leczyć. Szpital Sheba Medical Center na obrzeżach Tel-Avivu to jedna z najlepszych placówek w Izraelu, która współpracuje z wieloma instytutami onkologicznymi na całym świecie. Nie było czasu do stracenia - lekarze w Polsce zabezpieczyli przelot chłopaka i tak oto 6 czerwca br. Oskar przebył ponad trzy tysiące kilometrów, by zadać chorobie ostateczny cios.

Przyleciałem tu z białaczką, ale chcę wrócić sam – pisze Oskar na stronie swojej zbiórki siepomaga.pl - Chciałbym wykrzyczeć całemu światu, że po czterech latach szpitali, chemii, bólu i niepewności, pokonałem nowotwór.

Sytuacja skomplikowała się na miejscu. Pojawiły się kolejne infekcje i gwałtowany rozwój choroby – komórki nowotworowe zajęły 90% szpiku. By zwalczyć część komórek rakowych i tym samym umożliwić pobranie zdrowych komórek do modyfikacji (terapia CAR T Cell) potrzebny był kolejny lek – Inotuzomab. Koszty rosły, a pieniądze zebrane wcześniej dzięki fundacji siepomaga.pl okazały się niewystarczające do sfinansowania całości leczenia.. Zaczęła się kolejna walka – tym razem walka o fundusze i walka z czasem.

Raka pokonamy drużynowo.

Na szczęście Oskar tej walki o życie nie toczy sam. Na pomoc ruszyli bliscy, znajomi, ludzie wielkich serc i… izraelska polonia. Wystarczyła jedna wiadomość od mamy Oskara, by w szpitalu Sheba Medical Center pojawiły się polskie obiady, kisiele, herbatki oraz dobre dusze, które codziennie zagrzewają Oskara do walki. Każdy pomaga jak może – finansowo, docelowo ale również „społecznościowo”, bo to co teraz najważniejsze to zebranie pełnej sumy na kolejne etapy leczenia. Wiadomość o akcji przetłumaczona na angielski i hebrajski szybko obiegła media społecznościowe, a na konto siepomga.pl zaczęły trafiać kolejne wpłaty i życzenia z całego świata.

Modlę się za Twój powrót do zdrowia i za to, żebyś znów mógł cieszyć się życiem (tłum ang.) pisze na stronie Debora.

Hamsa, hamsa! komentuje ktoś inny. "Hamsa, hamsa" to popularny w Izraelu zwrot, który znaczy - po prostu: „trzymam kciuki”.

Strona Oskara na Facebooku, gdzie można śledzić jego postępy w walce z chorobą ma blisko dwa tysiące wiernych kibiców (05.07.2018), a za pośrednictwem zbiórki udało się już zebrać ponad 300 000 złotych. Niestety na dzień dzisiejszy pieniędzy wciąż brakuje. Do osiągnięcia celu brakuje - tylko i aż – drugie tyle.

Oskar, jeszcze pobiegasz po Tel-Avivskiej plaży i nie tylko! – pisze w komentarzach Pani Beata, organizatorka pomocy dla chłopaka w Izraelu. Wierzy w powodzenia terapii, bo jej mąż w tym samym szpitalu, w którym dziś walczy Oskar, pokonał raka zaledwie kilka miesięcy temu. - _Tobie też się uda. _– dodaje.

My również wierzymy. Sportowcy nie poddają się tak łatwo.

Więcej o Oskarze i zbiórce na stronie siepomaga.pl zbiórka: "Życie dla Oskara", a także na Facebooku na fanpage: Pomoc dla Oskara ostatnia szansa.

https://www.siepomaga.pl/zycie-oskara
https://www.facebook.com/Pomoc-dla-Oskara-ostatnia-szansa-443335616094889/

Zachęcamy do udziału w akcji i rozpowszechniania informacji – każda złotówka i każde udostępnienie zwiększają szanse Oskara na zwycięstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto