Są pieniądze na remont ulicy 26 Marca

- Obecnie stan drogi jest po prostu fatalny, mulda na muldzie, łata na łacie - przyznaje Mirosław Skowroński, kierowca białego opla. Trasa nie będzie poszerzana - i tak od strony skrzyżowania do ronda przy Tesco biegną w jedną stronę dwa pasy - jest wystarczająco szeroko. Natomiast z drugiej strony będzie uporządkowana sprawa parkingu przy przychodni wielospecjalistycznej. - Obecnie kierowcy wyjeżdżający stamtąd stwarzają duże zagrożenie. Po remoncie liczba miejsc będzie ograniczona tam do minimum, a kierowcy mogą korzystać z dużego parkingu miejskiego przy szpitalu. Inwestycja pozwoli na łatwiejszy dojazd do przychodni, szpitala, ale także na pobliskie osiedle i do centrów handlowych - wyjaśnia Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia.

Nowa nawierzchnia powstanie na długości prawie 400 metrów, powstanie ponad 800 metrów nowych chodników, trzeba przebudować sześć przejść dla pieszych i zbudować na linii 200 metrów ekrany akustyczne.

Urzędnicy chwalą się, że ich projekt znalazł się jako pierwszy na liście rankingowej wybranej do dofinansowania przez zarząd województwa śląskiego - pieniądze dostanie jeszcze 12 gmin.

Kiedy drogowcy wezmą się do roboty? Nie prędzej niż jednak w 2012 roku, bo najpierw musi zostać dokończona rozpoczęta już budowa obwodnicy miejskiej.

Obecnie remontowany jest wiadukt południowy (od centrum miasta) na ul. Matuszczyka. Jego otwarcie zgodnie z harmonogramem nastąpi do 30 września br. Wtedy nastąpi przełożenie ruchu samochodowego na wyremontowany obiekt i rozpoczęcie prac budowlanych na wiadukcie północnym (od strony XXX-lecia). Trwają też intensywne prace przy budowie nowej drogi od Tesco do ul. Rybnickiej. Łączna wartość inwestycji wynosi ponad 50 mln zł.

Do pełni szczęścia brakuje tylko kasy na przekształcenie największego skrzyżowania w mieście, popularnego "Regan strasse" (zbieg ulicy Matuszczyka, Radlińskiej i 26 Marca) w olbrzymie rondo. - Takie rozwiązanie gwarantuje przede wszystkim większe bezpieczeństwo niż tradycyjne skrzyżowanie z sygnalizacją, ale także upłynni ruch w tym miejscu. Będziemy się starać uzyskać na ten cel pieniądze ze "schetynówek" - wyjaśniają urzędnicy.