Od poniedziałku miał zostać zamknięty dla ruchu fragment ulicy Wolności w Połomi, którą wielu kierowców z Mszany i Jastrzębia Zdroju dojeżdża do Rybnika czy Świerklan. Okazuje się jednak, że Jastrzębska Spółka Węglowa, która odpowiada za remont zniszczonej szkodami górniczymi drogi, nie wzięła pod uwagę protestu przewoźników, dla których nie do przyjęcia jest wytyczony objazd. Ma on biec ulicami Wiejską, Rybnicką i Pszczyńską, w sumie kierowcy, w tym także kierowcy autobusów będą musieli nadrabiać 12 kilometrów! Jeśli będą chcieli skrócić sobie drogę, wybiorą przejazd ulicą Szkolną, przez centrum Połomi, a do tego nie chcą dopuścić władze gminy Mszana. – Ulica Szkolna jest wąska, wzmożony ruch na niej będzie niebezpieczny dla mieszkańców – mówi wójt, Mirosław Szymanek.
Urzędnicy pojechali w środę do Katowic i wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich wstrzymali na co najmniej dwa tygodnie decyzję o zamknięciu drogi. Czy to oznacza, że ul. Wolności, która stale osiada z powodu działalności kopalń, nie będzie naprawiona? – Absolutnie nie. Ale trzeba na spokojnie uzgodnić wszystkie szczegóły, także to, by spółka węglowa zapłaciła przewoźnikom za ewentualne dodatkowe kilometry. Prawdopodobnie będzie też konieczna zmiana rozkładów jazdy niektórych autobusów.. A to wymaga czasu – podkreśla Szymanek.
Gdy remont już ruszy, utrudnień należy się spodziewać przez 18 miesięcy. – Wykonawca zapowiada jednak, że późną jesienią tego roku, około listopada, droga będzie już przejezdna – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?