Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bociany przynoszą szczęście? W Jastrzębiu też są...

KASIA
arc
Sprawdź, gdzie spotkasz w Jastrzębiu-Zdroju boćka i to nie jednego ...

O tym, że do Jastrzębia-Zdroju na dobre zawitała wiosna, świadczy wizyta bocianów w ruptawskim gnieździe. Miejscówka przy ulicy Cieszyńskiej jest już dla nich sprawdzona, co wspomina mieszkanka domu, z którym sąsiaduje bocianie gniazdo.

- To, że boćki się tu pojawiają, to zasługa mojego zmarłego męża. Kiedy się przyprowadziliśmy w to miejsce, bardzo się starał, żeby w naszym otoczeniu pojawiły się bociany. Miał do nich sentyment, uważał, że przynoszą ludziom szczęście - wspomina pani Hildegarda Gatner z ulicy Cieszyńskiej.

- W końcu zerwał jakąś dużą gałąź i zbudował gniazdo na pobliskim słupie. Nie trwało kilka tygodni, jak bociany się tu pojawiły i zadomowiły na dobre - dodaje pani Hildegarda. I tak od 40 lat w życiu rodziny Gatnerów, bociany zajmowały bardzo ważne miejsce. Były prawie jak domownicy. - Jak tylko coś im się przytrafiło, od razu biegliśmy z pomocą. Raz na przykład samica zaplątała się w kable między dwoma słupami. Baliśmy się, że nie przeżyje, ale mąż się nią zaopiekował i wyszła z tego cało - mówi pani Hildegarda. Był jednak okres, że boćki się stąd wyprowadziły, ponieważ ich gniazdo porwał silny wiatr. Jednak już od 1993 roku, te sympatyczne ptaki przylatują tutaj rok w rok. W tym roku przyleciały dokładnie 31 marca, o czym rodzina Gatnerów wie doskonale.

- Jak tylko zaczyna się polepszać pogoda, obserwujemy, z niecierpliwością czekamy, kiedy przylecą. Prawdopodobnie nigdy nie jest tak, że przylatują te same boćki, ale kto wie - zastanawia się pani Hildegarda. Jednak nie tylko ta jedna rodzina cieszy się z wizyty bocianów. Sąsiedzi również darzą ptaki ogromną sympatią. - Pamiętam, jak pewnego razu ptaki uczyły się latać. Wszyscy mieszkańcy byli tym wzruszeni. A wyglądało to tak, że bociani ojciec i matka uczyli cztery małe boćki na środku drogi, jak wznosić się do góry. Przez to samochody nie mogły jechać. Zrobił się korek, ale nikt nie trąbił, tylko wszyscy z podziwem obserwowali bocianią rodzinę - wspomina Alina Kusik z Ruptawy. W tym roku bociek znowu przyleciał z "partnerką", która wysiaduje małe. Na przełomie lipca i sierpnia będzie znów można patrzeć, jak uczą się latać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto