Budżet Wodzisławia Śl. 2017: Na co władze wydadzą pieniądze?
Prezydent Wodzisławia Śląskiego przedstawił propozycję budżetu miasta na 2017 rok. Nad nią pochylą się radni podczas sesji w najbliższą środę. Dochody miasta planowane są na poziomie 177 mln zł, a wydatki w kwocie 192 mln zł. Planowany deficyt wynosi 14,5 mln zł (ma zostać pokryty z emisji obligacji).
- Zakładamy przejściowy deficyt w przyszłym i w 2018 roku. Pojawiają się bardzo duże wydatki majątkowe, czyli inwestycje na kwotę 30 mln zł. Rok 2018 będzie czasem, kiedy planować będziemy jeszcze większe wydatki i to na kwotę 40 mln zł. Spowolnienia spodziewamy się w 2019 roku - mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śl. Z tego wynika jasno, że bum inwestycyjny planowany jest tuż przed, a także w trakcie roku wyborczego. A to zawsze pomaga w wyścigu o prezydencki fotel. Prezydent odpiera ten zarzut.
- To nie z powodu roku wyborczego, jak niektórzy twierdzą. Realizujemy to zgodnie z kontraktami, jakie podpisujemy na środki unijne. Wolałbym rozłożyć inwestycje na cztery lata, bo nie powoduje to tak dużego obciążenia dla budżetu i nie wymaga emisji obligacji w takim stopniu i pokrywania wydatków związanych z obsługą długu publicznego - tłumaczy prezydent Kieca.
Z większych inwestycji z udziałem środków unijnych planowane są: rewitalizacja dworca kolejowego, budowa centrum przesiadkowego (w obu przypadkach wnioski o pieniądze mają zostać złożone jeszcze w styczniu 2017 roku), termomodernizacja kamienic (dokumentacja w trakcie przygotowania), termomodernizacja SP 3 i MOSiR (wnioski są w Urzędzie Marszałkowskim, prace mogą ruszyć w lecie). Ponadto miasto zamierza prowadzić program rozwoju terenów zielonych na terenie miasta, kontynuować wymianę opraw oświetleniowych, wprowadzać system oświetlenia solarnego (etap projektowania). Realizowane będą też programy edukacyjne.
- Chcielibyśmy z tego tytułu zainwestować 4,5 mln zł. Przy czym patrząc na terminy, to poza termomodernizacją SP 3 i projektem związanym z MOSiR-em, prawdopodobnie reszta będzie na etapie oceny, podpisania umowy i rozstrzygnięć przetargowych. To i tak będzie dobre tempo - zapewnia Kieca. W przyszłym roku planowane są dalsze remonty dróg miejskich, zgodnie z planem rozwoju sieci dróg (w tym ul. Matuszczyka, więcej na stronie 11). Miasto chce także przeznaczyć 1,5 mln zł na ochronę zdrowia, ale w zakresie profilaktyki związanej z depresją.
Są też mniej optymistyczne informacje. Miasto wyda na gospodarkę odpadami prawie 8,7 mln zł. Z kolei z tytułu opłat do magistratu wpłynie 7,2 mln zł (od nowego roku miasto przejmie odbiór odpadów z nieruchomości niezamieszkałych). To oznacza, że niewykluczona jest podwyżka podatku w tym zakresie.
- Trzeba będzie przeprowadzić dyskusję czy finansujemy to z innych źródeł i rezygnujemy z niektórych zadań. Czy jest to kwestia rozważenia korekty opłaty śmieciowej - przyznaje prezydent Kieca. Decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte w pierwszym kwartale 2017 roku.
Innym zagrożeniem dla budżetu jest reforma edukacji. Bowiem przyszłoroczna subwencja oświatowa ma być zwiększona jedynie o 300 tys. zł (miasto na oświatę wyda ponad 49,2 mln złotych).
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]
**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat
**
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?