Format z Mszany: Wysłają świąteczne bombki nawet do Francji
Tworzymy bombki, gwiazdki, serwetki, a nawet aniołki. Chyba nie ma rzeczy, której nie potrafiłybyśmy wykonać z koronki. Głównie szydełkujemy, ale też jest w naszych szeregach pani, która tworzy w stylu frywolitkowym - mówi Wanda Smyczyk, z grupy twórczej "Format", działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji w Mszanie.
Jak co roku przygotowały mnóstwo pięknych ozdób świątecznych, które można podziwiać i kupić w GOKiR. Część z nich trafiła również do Francji.
Nad jedną bombką trzeba spędzić kilka godzin...
Chcecie podczas zbliżających się świąt mieć oryginalnie przystrojoną choinkę? Wybierzcie się do Mszany, gdzie trwa jarmark świąteczny. W GOKiR (ul. Mickiewicza 92) można zobaczyć i nabyć oryginalne koronkowe ozdoby, wykonane przez panie z grupy Format. Na wystawie są bombki, aniołki, gwiazdki i wiele innych ciekawych elementów dekoracyjnych.
Panie pracowały nad nimi od listopada, a trzeba przyznać, że nie jest to łatwa robota. Żeby zrobić tylko jedną bombkę koronkową w tzw. stylu koniakowskim trzeba poświęcić na to ponad dzień.
- Każdy element takiej bombki tworzy się osobno, a później łączy w całość. Zrobić wzór to nie jest trudne. Zajmuje około 3 godzin. Problem zaczyna się kiedy trzeba nadać temu kształt bombki - tłumaczy Wanda Smyczyk.
Bombki muszą mieć odpowiedni kształt. Po wykonaniu wzoru szydełkiem trzeba je zamoczyć w krochmalu. Gdy wyschnie należy zrobić to jeszcze raz i do środka wsadzić balonik i nadmuchać. Dzięki temu po kolejnym wyschnięciu bombka powinna mieć odpowiedni kształt.
Na choince oprócz bombek świetnie prezentują się dzwoneczki. Panie z Mszany wykonują je bez najmniejszego problemu.
- Podobna technika jak w przypadku bombek. Wybierając inny styl dzwoneczek można zrobić w całości. Formowanie jego nie jest większym problemem. Wystarczy krochmal i pudełko po cukierkach, które wcześniej zjemy. To wystarczy, aby nadać piękny kształt dzwoneczkowi. Na koniec można wykorzystać do ozdoby brokat - wyjaśnia Stefania Winkler.
Panie tworzą również kolorowe aniołki. - Szydełkując zaczyna się od głowy. Na koniec osobno można dokleić włoski czy oczka - wylicza Róża Laskowska.
Na wystawie spotkamy również piękne bałwanki. - Można go zrobić w jeden dzień. Potrzebne są dwie kule ze styropianu. Jedna większa i jedna mniejsza. Można je dostać w pasmanterii. To się dookoła obrabia wełną. Później można osobno wykonać na drutach czapeczkę i szaliczek. Na koniec wystarczy tylko dokleić oczka, nosek i guziczki i bałwanek gotowy - przyznaje Halina Nogły.
Na mszańskim jarmarku możemy również podziwiać ozdoby wykonane stylem frywolitkowym. Na gotowych bombkach powstają równie piękne ozdoby, ale wymagające poświęcenia więcej czasu.
- Ozdoby nawleczone są wokół. Wszystko robione jest z małych supełków i bardzo cienkich nici - przyznaje Katarzyna Marek. W trakcie naszego spotkania panie z grupy Format podkreślają, że to bardzo trudna technika, którą zajmuje się coraz mniej osób.
- Kiedyś w pewnym momencie myślałam, że to rzucę - śmieje się pani Katarzyna. Wszystko po tym jak jedna z pań zamówiła u niej gwiazdki na choinkę.
- Pojawiły się problemy, było dużo kombinowania. Czasem brakowało cierpliwości, ale stanęłam na wysokości zadania. Głównie dlatego, że już mało osób tym stylem pracuje. Ktoś to musi robić - dodaje z uśmiechem.
To bardzo trudna metoda. Wszystko trzeba uważnie robić. Jak człowiek pomyli się w czasie prac, to cała robota może pójść na marne. Co ciekawe, nie tylko ozdoby świąteczne w stylu frywolitkowym tworzy pani Katarzyna. Na jarmarku możemy zobaczyć też oryginalną biżuterię.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Wspólnie tworzą, ale też świetnie się bawią
Panie z Mszany są w stanie zrobić wszystko. - Robimy ubranka, świeczniki, czy cukierniczki. Do tych ostatnich można włożyć na przykład cukierki - wylicza Teresa Kanafek.
Ich praca to nie jest zwykłe hobby, to wręcz sposób na życie. Poświęcają się temu bezgranicznie. Czasem szydełkując do późnych godzin nocnych. - Czasem jak człowieka wciągnie, to może siedzieć z tym do pierwszej w nocy - zaznacza Wanda Smyczyk.
Panie pracują też wspólnie. Co środę o godz. 16 spotykają się w Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji. Jednak to nie tylko czas na robótki ręczne.
- Przy okazji wypijemy kawę, zjemy ciastko, ale także porozmawiamy. Jeśli ktoś ma ochotę, to zapraszamy w nasze szeregi. Sama na początku nie umiałam tego robić. Ale za to szybko mnie tutaj nauczono. Uczyłam się metodą prób i błędów i działam do dzisiaj - przyznaje Jadwiga Wałach.
Wszystkie panie zgodnie przyznają, że do tego zajęcia trzeba mieć cierpliwość, ale także olbrzymią pomysłowość. Trzeba wymyślać różne wzory, a do tego jest pomocny czasem internet.
- Czasem same wymyślamy wzory, a czasem podglądamy w internecie. Wymieniamy doświadczenia. Można powiedzieć, że cały czas mamy pełną wiedzę o modzie - dodaje Róża Laskowska.
O tym jak panie z Mszany znają się na swojej pracy świadczy zainteresowanie ich dziełami. W tym roku po raz kolejny koronkowe ozdoby świąteczne pojechały do Francji. Trafiły do Polonii w Houdain. Tym razem trafiło tam ponad 150 bombek, dzwoneczków i aniołków.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]
Follow https://twitter.com/arek_biernat9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?