Śliska jak szklanka droga i potężna mgła były we wtorek przyczyną karambolu w Połomi na ulicy Wolności. Około godziny 7.50 w odległości kilkudziesięciu metrów doszło do dwóch osobnych stłuczek, na unieruchomione auta wjeżdżały kolejne, których kierowcy w gęstej mgle nic nie widzieli i nie zdążyli wyhamować.
– Było niewyobrażalnie ślisko – mówi kobieta kierująca peugeotem partnerem, biorącym udział w karambolu. Zniszczony miała cały przód samochodu.
W rowie znalazł się także dostawczy citroen. Całe zdarzenie rozpoczęło się od ... złapania gumy przez jadące w kierunku Rybnika seicento.
– Kierowca tego auta zatrzymał się i zadzwonił po pomoc. Na stojące auto najechało suzuki, które wpadło w poślizg i nie zdążyło zahamować – mówi mł. asp. Marta Czajkowska, rzeczniczka wodzisławskiej komendy policji.
Usuwanie z drogi uszkodzonych samochodów trwało ponad dwie godziny. Przez ten czas ruch na obu pasach ulicy Wolności był zablokowany. Wznowiono go około godziny 10.
Do wypadku doszło akurat w miejscu, które od przyszłego tygodnia zostanie zamknięte na półtora roku z powodu konieczności remontu. Droga w tym miejscu z powodu szkód górniczych osiada, grozi jej także zalanie wodami pobliskiego zalewiska KWK Borynia. Mgła występuje tam bardzo często.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?