Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Matusiak zatrudniał skorumpowanego celnika

Katarzyna Spyrka
Grzegorz Matusiak zatrudniał skorumpowanego celnika. Kiedy dowiedział się o sprawie, postanowił go zwolnić. Biuro poselskie w Wodzisławiu Śląskim jest teraz nieczynne.

Grzegorz Matusiak zatrudniał skorumpowanego celnika

Skorumpowany celnik pół roku pracował w biurze posła Grzegorza Matusiaka w Wodzisławiu Śląskim. Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, jastrzębski poseł natychmiast zerwał współpracę z Markiem H., który był zatrudniony w formie stażu z urzędy pracy.

- Nie wiedziałem nic na temat problemów z prawem tego pana. Kiedy go zatrudniałem, wiedziałem jedynie, że jest związany z życiem publicznym w Wodzisławiu, a taka osoba była mi potrzebna do umawiania spotkań itp. - przyznaje w rozmowie z nami Grzegorz Matusiak, który swoje główne biuro ma w mieście, w którym mieszka na co dzień, czyli w Jastrzębiu-Zdroju. Biuro w Wodzisławiu powstało po to, żeby utrzymywać też kontakt z osobami związanymi z regionem wodzisławskim, z którym poseł również mocno współpracuje.

Kiedy z nim rozmawiamy, Marek H. nie jest już jego pracownikiem. Choć poseł od razu zerwał współpracę z Markiem H. i tak boi się, że jego wizerunek na tym ucierpiał. - Jestem osobą publiczną. Dostałem nauczkę, żeby teraz każdego współpracownika poznawać osobiście. W przypadku pana Marka było inaczej – dodaje poseł.

Trefny dobór współpracowników sprowadził też inne problemy na posła. Pojawiły się podejrzenia, że Grzegorz Matusiak nie bez powodu próbował zmienić ustawę o grach hazardowych. - Proszę nawet o to nie pytać. Mieszanie tej sprawy z zatrudnieniem pana Marka H. to jakiś absurd. Nawet nie chcę tego komentować. To, że zabiegałem o uczestnictwo w komisji sportu wzięło się stąd, że interesuję się sportem i chciałem brać udział w pracach podkomisji ds. Organizacji Mistrzostw Świata w siatkówce – wyjaśnił Grzegorz Matusiak.

Kim właściwie jest człowiek, przez którego poseł popadł w kłopoty?
Marek H. to były pracownik Izby Celnej w Rybniku, który w 2011 został zatrzymany przez CBA za przyjęcie 10 tys. złotych łapówki.Tych faktów na temat swojej przeszłości nie ujawnił on posłowi Grzegorzowi Matusiakowi, który zatrudnił go w swoim biurze. Tak przynajmniej twierdzi poseł. Sam Marek H. nie chciał sprawy komentować.

- Nie pracuję już w biurze poselskim więc temat jest dla mnie całkowicie zamknięty – powiedział nam Marek H. Zapytany o to, czy czuje się winny, że poseł poczuł się oszukany mówi krótko: Ja winny niczego takiego nie jestem.

Bądź na bieżąco! Sprawdź koniecznie:

Czytaj o wszystkich aktualnych wydarzeniach w Jastrzębiu
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto