W sobotę na zakończenie igrzysk wręczono blisko 750 kompletów medali.
- Braliśmy udział w tenisie ziemnym, badmintonie i lekkiej atletyce. Jeździmy na te igrzyska co dwa lata, to dla nas bardzo ciekawa impreza i zawsze cieszymy się na przyjazd do Polski. Szkoda, że nie mamy więcej czasu na spędzanie czasu w Polsce poza igrzyskami - mówili państwo Helena i Piotr Szarzec z czeskiego Cieszyna.
- Na co dzień mieszkam w Linden w Stanach Zjednoczonych. Przyglądałem się tym igrzyskom od czterech lat. Dwa lata temu na igrzyska do Kielc nie pojechałem, ponieważ złapałem kontuzję mięśnia dwugłowego. Ale jak zobaczyłem wyniki w Kielcach biegu na 100 metrów, pomyślałem, że mogę z powodzeniem wziąć udział w tegorocznych igrzyskach. Udało mi się zrobić wynik 15,41, to nieźle jak na 72 lata - przyznał Karol Jasyk, jeden z uczestników Igrzysk Polonijnych.
Panie Danuta Azman-Zielińska z Kanady i Ewa Busz z Austrii poznały się na Igrzyskach Polonijnych we Wrocławiu cztery lata temu. Tam narodziła się przyjaźń, która trwa do tej pory, mimo dzielącej odległości:
- To są przyjaźnie trwałe. Spotykamy się i spędzamy wspólnie czas. Nawet jak nie zdobędziemy żadnego medalu, to bierzemy udział jako kibice i cieszymy się z samej obecności tutaj. Często odwiedzamy Polskę, jeździmy na przykład do Kołobrzegu, na rehabilitację, odwiedzamy też rodzinę - powiedziały panie Danuta i Ewa.
Jak wyliczyli organizatorzy igrzysk, zawodnicy aby dotrzeć na zawody, przejechali łącznie około 15 tysięcy kilometrów kwadratowych. Należy więc pogratulować i życzyć, aby na kolejne igrzyska przyjeżdżała jeszcze większa Polonia.
Na zakończenie Igrzysk Polonijnych zagaszono znicz olimpijski w Parku Śląskim, a publiczność wysłuchała koncertu zespołu Cree.
FILMIK Z ZAKOŃCZENIA IGRZYSK
Autor www.czerny.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
