Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

JSW oferuje pomoc rodzinom tragicznie zmarłych górników

AREK
W wybuchu metanu w czeskiej kopalni CSM w Stonawie zginęło 13 osób, w tym 12 Polaków
W wybuchu metanu w czeskiej kopalni CSM w Stonawie zginęło 13 osób, w tym 12 Polaków Arek Biernat
Jastrzębska Spółka Węglowa uruchomi specjalne środki, a także zaoferuje pracę wdowom po górnikach, którzy zginęli w wyniku wybuchu metanu w czeskiej kopalni CSM w Stonawie.

Jastrzębska Spółka Węglowa solidaryzuje się z bliskimi ofiar i deklaruje wsparcie dla rodzin górników, którzy zginęli i zostali ranni w wyniku wybuchu metanu w czeskiej kopalni CSM w Stonawie.

JSW oferuje pracę wdowom

JSW uruchomi specjalne środki w celu natychmiastowej, doraźnej pomocy rodzinom górników. Spółka deklaruje również długofalowe wsparcie dla rodzin polskich górników, którzy zginęli w kopalni CSM. JSW zapewni m.in. zatrudnienie dla wszystkich żon górników poszkodowanych w czeskiej kopalni, które wyrażą wolę pracy w jastrzębskiej spółce (taką pomoc zaoferowano też wdowom po tragedii w kopalni Zofiówka, panie przyjęły pracę).

- To ogromna tragedia dla nas wszystkich. W katastrofie zginęło 13 górników, w tym 12 rodaków. To dzielni górnicy - bracia, mężowie i ojcowie. JSW wesprze wszystkie rodziny ofiar wypadku. Nie znajdujemy słów mogących wyrazić współczucie, dlatego konkretnymi działaniami chcemy wspomóc rodziny w radzeniu sobie ze skutkami tego tragicznego wypadku. Solidarność w branży górniczej to moralny obowiązek i jeden z fundamentów jej istnienia – zadeklarował Daniel Ozon, prezes JSW.

JSW za pośrednictwem pracodawców przekazała deklaracje wsparcia żonom górników biorących udział w tragicznym wypadku. Jastrzębska spółka uruchomiła dla nich specjalny kontakt mailowy i telefoniczny w celu sprawnego załatwienia wszelkich formalności.

Wybuchu metanu w kopalni CSM w Stonawie zabił 13 osób

Do wybuchu metanu w czeskiej kopalni CSM w Stonawie niedaleko Karwiny doszło 20 grudnia 2018 roku. W wypadku zginęło 13 osób, w tym 12 Polaków, a 10 osób zostało rannych (dwie osoby wciąż przebywają w szpitalu, stan jednego z nich jest ciężki). Do tej pory na powierzchnię wydobyto tylko cztery ciała. Dziewięć pozostaje w odciętym specjalnymi tamami wyrobisku. Wszystko przez m.in. wysokie stężenie metanu.

- Nie możemy narażać życia ratowników. Dopiero, gdy sytuacja na to pozwoli, udadzą się po górników - podkreślają ratownicy. Niewykluczone, że w zagrożony rejon dotrą dopiero za kilka tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto