- Jak na mały klub z niewielkiego miasta zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. W mistrzostwach startowało 80 zawodników z Polski, Rosji, Ukrainy, Czech, Słowacji, Węgier, Niemiec i Norwegii. My wystawiliśmy tylko dwóch judoków i obaj przywieźli medale - cieszy się Wojciech Klimek, szef sekcji judo w Wichrze.
Sam Klimek, znany wodzisławski judoka, nie mógł wystąpić w zawodach, bo czeka na operację stawu biodrowego. - Mam nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie i w przyszłym roku będę mógł znów walczyć o medale - dodaje.
Judocy przeszli ostatnio trochę zawirowań. Musieli zmienić miejsce treningów - zabrakło dla nich miejsca w SP nr 8 na Wilchwach, więc przenieśli się pod skrzydła Wichra Wilchwy i teraz trenują w budynku przy boisku na ul. Jastrzębskiej. W skład sekcji wchodzi 15 dzieci i tyle samo zawodników powyżej 15 roku życia. Trenują dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i środy od godz. 17 do 20. - Cały czas prowadzimy nabór, szczególnie mile widziane są dzieci. Przyjmujemy już sześcio-siedmiolatki - mówi Klimek.
Miesięczna składka w klubie wynosi ok. 30 złotych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?