- Rozważaliśmy wszystkie za i przeciw, ale w końcu musieliśmy powiedzieć: dość sentymentów - i coś postanowić. Bez tego zapisu budowa Nowych Nieboczów mogłaby się ciągnąć w nieskończoność. A do 2015 roku ludzie muszą już mieszkać na nowym - wyjaśnia Czesław Burek, wójt gminy Lubomia.
Nowy zapis został wprowadzony do planu zagospodarowania przestrzennego na wniosek Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który jest inwestorem zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny i musi przenieść mieszkańców obecnych Nieboczów, bo te znajdą się dokładnie w czaszy polderu. Zmieniony plan został właśnie wyłożony do publicznego wglądu.
Teraz mieszkańcy, również najbardziej zainteresowani rolnicy z kolonii Dąbrowy w Syryni, mogą zgłaszać do niego uwagi. Do pierwszego planu, jeszcze bez zapisu o inwestycji celu publicznego, uwagę zgłosiła mieszkanka, która nie chciała, by jej grunt znalazł się w granicach Nowych Nieboczów. Urzędnicy odrzucili ten wniosek.
- Jeśli teraz zostaną wniesione uwagi, że ma być zniesiony zapis o inwestycji celu publicznego, też je odrzucimy. Przyszedł czas na twarde decyzje - zapowiada Burek.
Wśród mieszkańców Syryni, którzy nie chcą się zgodzić na przymus, takie zapowiedzi wywołują burzę. - Niektórzy nie chcą sprzedawać ziemi, innym przez środek działki ma biec droga. Nic dziwnego, że się nie godzą - mówi jeden z mieszkańców, który też ma grunt na Dąbrowach w Syryni.
Niezadowoleni będą mogli zwrócić się o rozstrzygnięcie do sądu administracyjnego. Urzędnicy zapewniają też, że żaden właściciel nie zostanie pozbawiony gruntu bez godziwego odszkodowania.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?