Mieszkaniec: Ta komunikacja to kardynalny błąd. Co na to urzędnicy?

Nowy rozkład komunikacji miejskiej od samego początku, czyli od 27 stycznia wzbudza kontrowersje. Zwłaszcza wśród mieszkańców odległych dzielnic jak: Kokoszyce, Wilchwy i Zawada, gdzie miejskie autobusy zastąpiły powiatowe PKS w ramach planowanego porozumienia Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego.

O problemach mieszkańców już pisaliśmy...
CZYTAJ WIĘCEJ. Nowy rozkład jazdy w Wodzisławiu Śl.: "Tragedia", "Jak dzieci mają dojechać do szkoły?"

Mieszkaniec: Proszę, błagam. Przywróćcie dawną komunikację

Temat powrócił na ostatniej sesji Rady Miasta. Podczas niej głos zabrał Jan Skóra z osiedla Kopernika. W długim, emocjonalnym, ale także pełnym rzeczowych argumentów wystąpieniu, nie pozostawił suchej nitki na urzędnikach.

- Ta komunikacja to kardynalny błąd. Dotychczasowa była wręcz idealna. Z żoną, która jest po udarze, jesteśmy skazani na komunikację miejską. Sam też mam różne dolegliwości chorobowe. Często jeździmy do lekarzy. Przede wszystkim trzeba kierować się dobrem mieszkańców. Ludzi, którzy swoje zasługi wnieśli dla rozwoju miasta, jak byli młodzi. Dziś są skazani na poniewierkę. Nie można było bardziej upokorzyć ludzi - stwierdził senior.

Na sesję przybył mimo gorączki, której - jak sam stwierdził - nabawił się z powodu nowego rozkładu jazdy. Mimo problemów przyjechał, bo chciał zabrać głos w tej ważnej sprawie.

Przyznał, że od lat podróżuje komunikacją miejską po Wodzisławiu Śl. Z jego obserwacji wynika, że poprzedni rozkład był wręcz idealny. Prezydent i radni wysłuchali jego licznych uwag. Podkreślił, że autobus jadący z Wilchw nie zatrzymuje się przy szpitalu i przychodni, tylko na ul. Radlińskiej, a to spore wyzwanie dla seniorów. Pokonanie takiego dystansu zajmuje mu kilkanaście minut, a po drodze brakuje ławek. Mówił też o problemie z dotarciem na cmentarz i ogrody działkowe. Zwrócił też uwagę na tabor powiatowej komunikacji, który w znacznym stopniu ogranicza możliwości podróżowania. Zauważył, że w autobusie zmieści się jeden wózek.

CZYTAJ TEŻ. Propozycje nowego rozkładu poznamy na początku przyszłego tygodnia

Zaapelował do władz miasta o powrót do dawnego rozwiązania, bo w przeciwnym razie "całe miasto będzie przeciwko prezydentowi i radnym".

- Proszę, błagam. Stańcie na głowie. Dziś chcę odejść z dobrą nowiną, że z dniem 1 marca komunikacja będzie przywrócona - zwrócił się na koniec.

Kieca: Przepraszam. Nie taki był zamiar

Następnie głos zabrał prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca. W pierwszej kolejności przeprosił mieszkańców za chaos komunikacyjny. - Nie taki był mój zamiar. W kwietniu 2018 r. pracownicy otrzymali jasne wytyczne, w jakim kierunku ma podążać komunikacja. Niestety, stało się inaczej. Tych osób już tutaj nie ma - zwrócił się do mieszkańca włodarz miasta.

Jak można się domyślać, jedną z osób, o których wspominał był jego były zastępca prezydenta Dariusz Szymczak. Kilka tygodni temu pożegnał się z Urzędem Miasta (to nie był jedyny powód rozstania).

Mieczysław Kieca zapewnił, że nad naprawą błędów pracuje teraz zespół. Wyliczył, że do magistratu spłynęło ponad 200 uwag. Dotyczą godzin odjazdów, braku skomunikowania dzielnic z niektórymi miejscami jak przychodnie, szpital czy zakłady pracy. Wszystkie zostały przekazane firmie Kłosok (odpowiedzialna za komunikację miejską) i Starostwu Powiatowemu (powiatowa komunikacja obsługuje część miejskich linii). Dodał, że część zmian być może uda się wprowadzić jeszcze podczas ferii zimowych.

Prezydent zapowiedział, że obecnie nie podpisze porozumienia w sprawie komunikacji ze Starostwem Powiatowym. Ma się to stać dopiero po wprowadzeniu wspólnej taryfy biletowej, wzajemnym honorowaniu ulg i realizacji większej ilości kursów przez powiatowe autobusy, m.in. na linii z Wilchw.

We wtorek spotkanie w sprawie komunikacji

We wtorek, w południe, w Starostwie Powiatowym dojdzie do spotkania urzędników wodzisławskiego magistratu, starostwa i przedstawicielem firmy Kłosok. Tego dnia mają zaproponowane pierwsze konkretne prace nad zmianą rozkładu jazdy. Wola ku temu ze wszystkich zainteresowanych stron jest.

Podczas spotkania nie tylko poruszone zostaną kwestie dotyczące rozkładu jazdy, ale także wspólnego biletu i wzajemnego honorowania ulg w autobusach komunikacji miejskiej i powiatowej.