Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Blaski: krótka rozmowa z kandydatem na burmistrza Orzesza

Patryk Osadnik
Mirosław Blaski jest obecnym burmistrzem Orzesza. Naprzeciw niego w niedzielnych wyborach samorządowych stanie Mariusz Oleś. Prezentujemy Państwu krótką rozmowę z kandydatem, który będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko burmistrza.

Jaka jest najważniejsza rzecz, którą udało się Panu zrealizować przez ostatnie lata w Orzeszu?

Trudno jest mi wskazać tylko jedną rzecz, ponieważ przez całą kadencję realizowałem różne w mojej ocenie znaczące dla naszych mieszkańców zadania. Wybudowany został miejski żłobek, przedszkole, budynek komunalny, pierwszy miejski plac zabaw, skatepark dla młodzieży, utworzony został klub seniora oraz podjąłem wiele innych inicjatyw służących poprawie jakości życia Orzeszan. Bardzo ważnym dla mnie osobiście projektem było znaczne zwiększenie środków na remonty dróg gminnych i przeznaczanie środków na dofinansowanie do remontów dróg powiatowych. Dla Miasta najważniejsza inwestycja to niewątpliwie zaprojektowanie wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę nowoczesnej oczyszczalni, na budowę której miasto pozyskało 16 mln złotych. To największa inwestycja jaka kiedykolwiek miała miejsce w Orzeszu. 15 października podpisałem w Urzędzie Marszałkowskim umowę na dofinansowanie, dzięki czemu możemy ogłaszać przetarg i budować. Realizacja tego zadania pozwala nam myśleć o dalszej kanalizacji miasta.

Jak dziś żyje się w mieście?

Myślę, że o to należałoby zapytać mieszkańców. W mojej ocenie Orzesze od 4 lat prężnie się rozwija. Wiele rzeczy udało nam się zrobić, choć wiele pracy i problemów do rozwiązania przed nami. Chcę budować przyszłość naszego miasta na zasadach zrównoważanego rozwoju. Mam nadzieję, że mieszkańcy to dostrzegają. Pozyskujemy środki zewnętrzne realizując różne zadania m.in. Klub seniora, dofinansowanie żłobkowe, Maluch+ , projekty unijne dla szkół – sale dydaktyczne i zajęcia dodatkowe, orzeska karta dużej rodziny 3+. To tylko część tzw. miękkich projektów prospołecznych dla naszych mieszkańców. Zmienia się też nasza mała architektura. Zrewitalizowano skwer przy Urzędzie Miejskim, wybudowano przy Orliku parking z 47 miejscami postojowymi, tworzymy we wszystkich sołectwach przestrzeń do aktywnego wypoczynku budując boiska wielofunkcyjne, place zabaw, siłownie zewnętrzne, boiska trawiaste. W ostatnim czasie zmodernizowano rynek likwidując od lat niedziałającą fontannę, przy okazji porządkując w tym miejscu zieleń, która od strony parkingu utrudniała normalne parkowanie samochodów. Oczywiście też chciałbym, aby Orzeski rynek był taki jak w innych większych miastach. Niestety w tym zakresie jesteśmy „wyjątkowi” i w miejscu naszego ewentualnego rynku krzyżują się dwie drogi wojewódzkie, i tego faktu raczej nie da się tak łatwo zmienić.

Gdzie widzi Pan swoje mocne strony jako gospodarz miasta?

Realizując cele i zadania spotykam się z różnymi ludźmi. Moim zdaniem wbrew krążącym różnym opiniom, jednak należy dużo rozmawiać, a te prowadzone przeze mnie na różnych szczeblach przynoszą bardzo wymierne korzyści dla naszego miasta. Sztandarowym przykładem jest wprowadzony przeze mnie pilotażowy program bezpłatnej komunikacji „Ł” na trasie Jaśkowice Łaziska Górne i z powrotem. To właśnie dzięki prowadzonym rozmowom i analizie wykonalności można było zadanie zrealizować. Myślę, że to właśnie jeden z moich atutów. Warto rozmawiać by mądrze działać.

Czego Orzesze wciąż potrzebuje, co będzie trzeba zrobić w kolejnej kadencji?

Orzesze potrzebuje dobrego gospodarza, który konsekwentnie będzie realizował swój program wyborczy. Miasto musi się rozwijać, kontynuowane powinny być m.in. dalsza kanalizacja miasta, poprawa infrastruktury drogowej w tym budowa dróg na dzisiejszych drogach gruntowych, gazyfikacja miasta, bezpłatne skomunikowanie całego Orzesza do projektowanego już dziś punktu przesiadkowego. To są nasze najważniejsze priorytety i wyzwania. Te plany są realne tylko należy jeszcze bardziej zacieśniać relacje z urzędami Wojewódzkim i Marszałkowski, a jeśli będzie potrzeba rozmawiać jeszcze wyżej.

Co jest dla Pana najważniejsze w pracy samorządowca?

Realizacja potrzeb mieszkańców i naszych różnych grup społecznych. Pochodzę z tradycyjnej śląskiej rodziny, gdzie wpojono mi, że każdą złotówkę należy szanować, bo pochodzi z ciężkiej pracy – w tym przypadku z pracy Orzeszan, bo to dzięki nim mamy pieniądze w budżecie na funkcjonowanie miasta. Pełniąc funkcję Burmistrza Miasta od 4 lat dokładnie analizuję każdy wydatkowany publiczny pieniądz. Między innymi dlatego w tej kadencji udało się oddłużyć miasto o ponad 5 mln. zł, nie zaciągnąć kredytu i jednocześnie realizować duże inwestycje zarówno budując nowe obiekty, ale też modernizując i rewitalizując obiekty i przestrzeń wokół nas. Dla mnie bardzo ważnym elementem w pracy każdego samorządowca powinno być gospodarne wydatkowanie środków z budżetu miasta przy jednoczesnym realizowaniu wyznaczonych zadań. To tak jak w budżecie domowym. Nie da się żyć wyłącznie na kredyt. Czasami dla wyższych celów niemożliwe jest zrealizowanie wszystkich swoich zamierzeń, chyba że znajdzie się zewnętrzne źródło ich finansowania. I tak właśnie staram się postępować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto