W trzecim kwartale 2012 roku miejskie administracje nieruchomości wykryły dwa przypadki podnajmu lokalu bez zgody urzędu. - W takiej sytuacji administracja natychmiast wypowiada umowę najmu – wyjaśnia Grzegorz Gawlik z biura rzecznika prezydenta Łodzi.
Arkadiusz Banaszek, były wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny za gminne lokale, pod koniec 2011 roku szacował, że podnajmowanych może być nawet 5 tys. z 60 tys. mieszkań komunalnych.
Miejscy urzędnicy podkreślają, że dotyczy to przede wszystkim lokatorów, którzy wyjechali za pracą poza Łódź. Tymczasem miasto musi wyrazić zgodę na czasowe podnajmowanie lokalu komunalnego, np. gdy ktoś wyjeżdża na jakiś czas za granicę.
O swoje mieszkanie mogą się martwić m.in. lokatorzy kamienicy przy placu Komuny Paryskiej 4. UMŁ ma wątpliwości, czy ponad 90-metrowy lokal, który od miasta wynajmuje małżeństwo, nie jest podnajmowany przez kuzynkę lokatora. Po kontroli okazało się, że najemcy lokalu z rodziną przebywają za granicą, a w mieszkaniu przebywa ich krewna.
W Łodzi w kolejce po lokal komunalny, socjalny lub tymczasowy czeka blisko pięć tysięcy osób. Czas oczekiwania to nierzadko pięć lat.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?