Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niestosowne kontakty 35-letniego strażaka z nastolatką? Sprawę badają prokuratorzy

AREK
Facebook/OSP Biertułtowy
Czy pomiędzy 35-letnim strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej Biertułtowy a nastolatką dochodziło do niestosownych kontaktów? Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śl. Pokrzywdzona ma zostać wkrótce przesłuchana. - Niedopuszczalnym jest akceptowanie zachowań, które w jakikolwiek sposób mogłyby krzywdzić osoby małoletnie czy dzieci - słyszymy w OSP Biertułtowy, gdzie podejrzany strażak został zawieszony.

Pod koniec ubiegłego roku policjanci z komisariatu policji w Radlinie odebrali zgłoszenie o tym, że pomiędzy 35-letnim strażakiem OSP Biertułtowy a małoletnią (dziś ma 15 lat) z MDP mogło dojść do kontaktów seksualnych. Sprawę zgłosiła mama dziewczynki (sygnalizację na komisariacie zgłosiła też OSP). Mundurowi przekazali sprawę do Prokuratury Rejonowej, która prowadzi śledztwo w sprawie.

Prokuratura: Powołamy biegłego psychologa

- Mamy postępowanie zarejestrowane. Czekamy na wynik przesłuchania przed sądem małoletniej. Od treści tego zeznania i opinii psychologa uzależnienia dalsze kierunki ewentualnego postępowania przygotowawczego - mówi Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl.

W najbliższym czasie ma zostać powołany biegły psycholog. Prokuratura zwróci się też do sądu o wyznaczenie terminu jednorazowego przesłuchania. Dalsze kroki uzależnione są od jego wyniku.

Ze względu na brak dowodów nie podejmowano do tej pory żadnych czynności z podejrzanym 35-latkiem. Na ten moment nie było konieczne jego zatrzymanie. Mężczyzna nie składał wyjaśnień.

OSP Biertułtowy: Strażak został zawieszony

Głos w sprawie zebrał zarząd OSP Biertułtowy, która zaraz po otrzymaniu tej informacji jeszcze 16 grudnia zwołała w trybie pilnym zebranie. Tego samego dnia postanowiono go zawiesić w prawach członkowskich. Mężczyzna oddał klucze, sam też stwierdził, że zależy mu na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy. Nie potwierdził, żeby dochodziło do zarzucanych czynów.

- Wydaliśmy jemu również zakaz przebywania oraz kontaktowania się z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą. Małoletnia, która według doniesień miałaby być poszkodowana, od września 2017 roku nie jest już członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP Biertułtowy. Następnie niezwłocznie powiadomiliśmy o wszystkim policję. Byliśmy pierwsi, którzy zareagowali i powiadomili odpowiednie organa - czytamy w oświadczeniu.

W Biertułtowach przyznają, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zwołano nadzwyczajne zebranie z rodzicami członków i członkiń Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej jednostki.

- To od nas rodzice dowiedzieli się o tym przykrym zdarzeniu i o podjętych przez nas krokach. Środowisko rodziców naszych małoletnich strażaków wydało oświadczenie, że ani oni, ani ich dzieci nie czują się w jakikolwiek sposób zagrożone w jednostce, oraz nie wnoszą żadnych zastrzeżeń co do naszej pracy z młodzieżą - czytamy dalej.

Strażacy podkreślili, że do czasu zakończenia śledztwa nie będą komentować sprawy. Zaapelowali o to, do wszystkich członków OSP. - Wierzymy, że w jego toku wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane a wszelkie niejasności wyjaśnione - słychać w Biertułtowach.

To bardzo bolesny temat dla jednostki i całego środowiska strażackiego.

- Cała nasza praca od zawsze była związana z bezpieczeństwem mieszkańców Radlina i naszego regionu. Dbałość o bezpieczeństwo zarówno naszych mieszkańców, jak i naszych strażaków zawsze miała dla nas priorytetowe znaczenie. Zwłaszcza najmłodszych adeptów sztuki strażackiej, którzy w naszej jednostce stawiają pierwsze kroki w służbie na rzecz społeczeństwa oraz zdobywają bardzo dobre wyniki. Niedopuszczalnym jest akceptowanie zachowań, które w jakikolwiek sposób mogłyby krzywdzić osoby małoletnie czy dzieci. Zareagowaliśmy na te doniesienia w sposób stanowczy i chcemy zapewnić, że tego typu zdarzenia nigdy nie były, nie są i nie będą przez nas akceptowane - oświadczyli członkowie OSP Biertułtowy.

Dodajmy, że sprawa wyszła na jaw w tym samym okresie, kiedy z jednostki OSP Biertułtowy wydalono kilka osób z którymi zarząd od lat był w konflikcie. Wcześniej żadnych nieprawidłowości w jednostce nie stwerdziło m.in. nasyłane kuratorium.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto