Zdjęcia do filmu St. James Place w reżyserii Stevena Spielberga potrwają do 25 listopada, a sam reżyser będzie we Wrocławiu do czwartku. Główną rolę w St. James Place gra Tom Hanks. Wciąż jednak nie wiadomo, czy i on przyjedzie do naszego miasta, które w filmie gra powojenny Berlin. Wczoraj ekipa pracowała na ulicy Mierniczej i Komuny Paryskiej, dzisiaj przeniosła się w okolice Kurkowej i Ptasie.
ZOBACZ: SPIELBERG KRĘCI FILM NA MIERNICZEJ (ZDJĘCIA)
Na obecność sławnego reżysera narzekają jednak mieszkańcy. - Nie wolno nawet patrzeć przez okna. Gdy tylko się do nich zbliżymy, ochroniarze świecą nam laserami po oczach i wykrzykują przez megafony, by nie otwierać okien - opowiadają nam mieszkańcy ulic Kurkowej i Ptasiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: MIESZKAŃCY NIE CHCĄ SPIELBERGA. DLACZEGO?
- Kiedy próbowałem zrobić zdjęcie telefonem komórkowym, usłyszałem od ochroniarza, że spotkamy się w sądzie. Że nie wypłacę się do końca życia, i że będę miał zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych - mówi pan Stanisław, jeden z mieszkańców. - To skandal. Nie można nas tak terroryzować. Przecież my tu mieszkamy - denerwuje się.
ZOBACZ TAKŻE: FILM SPIELBERGA OKIEM MIESZKAŃCÓW (ZDJĘCIA, FILMY)
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?