Wspomniane premie nie dorównują męskiej Lidze Światowej. Siatkarze Brazylii za wygranie tegorocznej edycji LŚ zgarnęli dwa miliony dolarów (milion za finał i milion za wygranie grupy), nie mówiąc już o nagrodach indywidualnych. W sumie na premie dla drużyn i zawodników przewidziano 18,5 miliona dolarów!
Zespoły biorące udział w finale WGP otrzymają znacznie mniej. Trener Jerzy Matlak śmieje się, że dziewczynom wystarczy na dobre kosmetyki. Na razie za zajęcie drugiego miejsca w turniejach grupowych w Okayamie i Tajpei - inauguracyjne zawody w Gdyni nie były premiowane - polskie siatkarki otrzymały łącznie 50 tysięcy dolarów. Zwycięskie zespoły Japonii i Brazylii, które wyprzedzały polską reprezentację, otrzymały po 35 tysięcy dolarów.
W sumie w puli w tym roku znalazło się 1,4 miliona dolarów. Najlepsza drużyna w Ningbo otrzyma 200 tysięcy, druga połowę mniej, trzecia 75 tysięcy, a kolejne po 55, 40 i 30 tysięcy dolarów.
Po ostatnim grupowym turnieju w Tajpei polskie siatkarki podróżowały do Ningbo aż 12 godzin. Trener Matlak narzeka, że przez to wypadł jeden trening.
- Brazylijki leciały samolotem i po czterech godzinach były już na miejscu, a my musieliśmy się tułać przez Szanghaj i jechać autobusem - oburza się selekcjoner.
Z kim w finale?
Rywalkami polskiej reprezentacji w finale World Grand Prix w Ningbo będą: USA (środa, 7.00), Brazylia (czwartek, 9.30), Chiny (piątek 13.30), Japonia (sobota, 7.00), Włochy (niedziela, 9.30).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?