Co cieszy się największym wzięciem wśród przysmaków kuchni restauracji „Nad Jeziorem”?
- Rybka, szczupak faszerowany, widać to na imprezach. Również kaczki faszerowane, podajemy je z płomieniami. Przyciemnione światło... daje efekt. Ładnie to wygląda, ale też i smacznie – odpowiada Ewa Głowa. - A Danusia jest naszą specjalistką od ciast...
Smakosz 2013 Człuchów. Zobacz wyniki głosowania
A jak się szybko okazało nie tylko ciasta są specjalnością Danuty Fojut, ale i dania kuchni wegetariańskiej..
- Ponad rok pracuję w Nad Jeziorem, jako kucharz – będzie już z 17 lat. Z tego długo, bo z 15 lat, pracowałam jako kucharz kuchni wegetariańskiej i zdrowej żywności w Niemczech, a od 2-3 lat w tradycyjnej kuchni – mówi pani Danuta Fojut. - Co dobrego można zrobić bez mięsa? Wegetariańskie można zrobić wszystko. Mięso zastępuje się np. tofu (bardzo pożywne). To łatwa kuchnia – nie jest ciężka, ale i bardzo lekka nie jest (śmiech) Wszystko zależy od wykonania. Używa się dużo zbóż, tofu, soi, kiełków, warzyw. Jak mięsożercę przekonać do wegetariańskiej kuchni? A... to chyba raczej trzeba przekonywać nie tyle do wegetarianizmu, co do zdrowego odżywiania. Dania wegetariańskie na razie u nas dopiero wchodzą. Myślę, że moda się zaczyna. Mamy już w karcie cannelloni ze szpinakiem i sos pomidorowy, tagliatelle z gorgonzolą, chcemy jeszcze wprowadzić gołąbki ziemniaczane i z kaszą gryczaną. Ostatnio podaliśmy je na jednej z imprez i bardzo smakowały. Kotleciki? Te ze wszystkiego można zrobić, bardzo dobre są migdałowe. Podpieka się migdały, mieli, dodaje podprażoną pszenicę, gotuje, doprawia, dodaje jaja. Pyszne. Ale sama wegetarianką nie jestem. Pracowałam w kuchni wegetariańskiej, ale raz w tygodniu, w niedzielę jadłam mięso. Mimo to i tak odczułam na własnej skórze dobre efekty tej diety. Wygląd poprawia się, samopoczucie, człowiek czuje się lżejszy.
A jak jest z tym ciastem?
...ciasto każde upiekę. Szarlotka, sernik, lubię robić desery... Ale lubię też zawsze coś nowego. Bierzemy nowe przepisy, żeby nie powtarzało się to samo.
Smakosz 2013 Człuchów. Zobacz nagrody na kucharza i kelnera
Często robimy catering – największy do tej pory na 30 osób. Najczęściej zakąski i ciepłe dania. Co, kto zamówi – zrobimy. Jeszcze nikt nie narzekał. Na co dzień w restauracji klienci zamawiają różnie - często rybę, mięsa. Prawdziwą furorę robi placek po węgiersku, ludzie specjalnie na to danie przychodzą. Co dodajemy? Magii. Magii trochę trzeba (śmiech), no i serca dokładamy dużo – odpowiadają obie kucharki. - Ktoś kto nie lubi kuchni nie zrobi dobrze. Jak ktoś lubi gotować, wkłada w to serce, to i wychodzi.
Sala w restauracji nie jest zbyt duża. Mieści do 60 osób. Ale cieszy się sporym powodzeniem.
- Bardzo dużo mieliśmy w tym roku komunii. Cały miesiąc – co niedziela, po 5-6 jednocześnie. Jedna niedziela była taka, że ponad sto miejsc równocześnie było zajętych w rożnych salach, nie tylko w restauracji, ale i na górze. Trzeba było się uwijać, a jeszcze nie pomylić, bo każdy zamawiał na imprezę inne dania. Był młyn straszny, ale nie było żadnej pomyłki, wszystko poszło gorące na sale – wspomina pani Danka. Jak zdobywamy klientów? Wystarczy, że ktoś raz przyjdzie na imprezę, to potem zamawia dla siebie. I tak przybywa klientów...
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?