Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Rydułtowach od listopada bez porodówki

Arkadiusz Biernat
Szpital w Wodzisławiu Śl.
Szpital w Wodzisławiu Śl. arc
Szpital w Rydułtowach będzie bez porodówki. Dyrekcja placówki zawiesiła działalność oddziału po tym, jak lekarze nie wycofali swoich wypowiedzeń. Ginekolodzy podkreślają, że winę za całą sytuację ponoszą władze placówki i wymieniają szereg powodów dla których zmuszeni zostali opuścić szpital.

Szpital w Rydułtowach od listopada bez porodówki

To ostatnie dni Oddziału Ginekologiczno – Położniczego w rydułtowskim szpitalu. Porodówka przestanie istnieć z końcem października. Dyrekcja placówki zawiesiła działalność oddziału po tym, jak lekarze nie wycofali swoich wypowiedzeń.

- Zawieszenie działalności Oddziału Ginegologiczno – Położniczego nastąpi z dniem 1 listopada br. I podyktowane jest brakiem możliwości zapewnienia niezbędnej obsady lekarskiej na oddziale, bez której oddział nie może należycie funkcjonować – przyznają we wspólny oświadczeniu dyrektor Dorota Kowalska i jej zastępca Wojciech Kluszczyk.

Od wtorku opieka w ramach Oddziału Ginekologiczno – Położniczego świadczona będzie jedynie w wodzisławskim szpitalu. Jednocześnie dyrekcja placówki zapewnia, że poszukuje specjalistów, aby jak najszybciej pozyskać lekarzy specjalistów i ponownie uruchomić oddział w Rydułtowach.

Przypomnijmy, że lekarze winą za zaistniałą sytuację obarczają dyrekcję szpitali, która ich zdaniem – nie miała dobrej woli, aby się porozumieć.

Powodów ich decyzji jest kilka. Chodzi m.in. przede wszystkim o sposób kierowanie szpitalem i oddziałem. Wymieniają zbyt radykalne limity na leki (według ich wyliczeń ok. 12 zł). Wskazują, że otrzymali „zakaz udzielania świadczeń zdrowotnych ponad ustalone limity pod groźbą sankcji dyscyplinarnych”.

- To jest nie do pomyślenia. Zawsze dla lekarza najważniejsze jest dobro pacjenta. A cięcia mogą tylko stworzyć realne zagrożenie dla hospitalizowanych - przyznają medycy z Rydułtów, którzy dopóki pracują w szpitalu nie chcą przedstawiać się z nazwiska. Ich zdaniem, w tym przypadku ważniejsze niż człowiek okazały się cyferki. 

Powodem decyzji jest również to, że przyszłość oddziału w Rydułtowach zdaje się być przesądzona (lekarze od kilku miesięcy mieli słyszeć deklaracje, że obie porodówki mają i tak w przyszłości zostać połączone w ramach programu naprawczego).

Ich obawy zwiększyła planowana za 4 mln zł budowa nowego bloku operacyjnego w wodzisławskiej placówce. To tam mają zostać przeniesione wszystkie oddziały zabiegowe (w tym ginekologia i położnictwo). Łączenie oddziałów ma być następstwem 39 mln zł długu placówek. To dość szokująca informacja. Zwłaszcza w świetle wcześniejszych deklaracji dyrektor Kowalskiej, która na łamach mediów informowała, że nie rozpatrywana jest likwidacja oddziałów.

Lekarze zwracają również uwagę na kwestię ograniczenia dyżurów na oddziale do jednego lekarza, co przy liczbie ponad tysiąca porodów rocznie stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentek oraz dzieci. 

Zarzutów jest wiele, ale ten najważniejszy dotyczy osoby ordynatora oddziału z Wodzisławia Śl.
- Za każdym razem podkreślaliśmy o jaką osobę chodzi. Nikt z tym człowiekiem pracować nie chce. Jest osobą znaną w środowisku. Przy nim nie można mówić o jakimkolwiek zaufaniu, a to jest najważniejsze. Zwłaszcza na porodówce. To jest warunek kluczowy, ale dyrekcja nas nie słucha. Nie jesteśmy pierwsi, którzy zwalniają się z jego powodu - podkreślają.

Lekarze przyznają, że wypowiedzenia są ostatecznością, do której nie doszłoby, gdyby więcej dobrej woli było ze strony dyrekcji.

Z kolei władze szpitala podkreślają, że zostały zmuszone do zawieszenia oddziału pomimo licznych starań.

Żal przede wszystkim pacjentek, które bardzo ceniły sobie lekarzy, położne i pielęgniarki w Rydułtowach. Do tej pory większym zaufaniem obdarzano tę placówkę. Świadczą o tym statystyki. W 2015 roku urodziło się tam 1249 maluchów, a w wodzisławskiej placówce 580 (2014 roku w Rydułtowach urodziło się 1252 dzieci, a w Wodzisławiu Śląskim 671) . Tylko do września tego roku w rydułtowskiej lecznicy przyszło na świat 804 dzieci, przy 478 w znajdującej się o 5 km dalej placówce. 

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto