Dwa miesiące po opuszczeniu aresztu śledczego, podobnego przestępstwa, za które odsiadywała już wyrok, dopuściła się mieszkanka Rydułtów. Kobieta przywłaszczyła sobie samochód wraz z dokumentami oraz telefonem komórkowym, które znajdowały się wówczas wewnątrz.
Przed tygodniem, w niedzielę, 25 listopada, 26-latka przebywała towarzystwie trzech mężczyzn. W mieszkaniu należącym do 46-latka trwały rozmowy na temat kupna od niego samochodu marki hyundai przez jednego z obecnych tam mężczyzn. Kobieta zaoferowała pożyczkę na jego zakup. Wkrótce potem wraz z zainteresowanymi udała się tym samochodem do Rydułtów w rejon jednego z marketów. Gdy mężczyźni opuścili pojazd 26-latka odjechała nim z parkingu. W samochodzie został telefon i dokumenty pasażerów a także dowód rejestracyjny z pojazdu - mówi oficer prasowy wodzisławskiej policji, Marta Pydych.
Dwa dni później, uwagę policjantów zwrócił samochód stojący pod jednym z budynków wielorodzinnych w Rydułtowach. Jak się okazało był to dokładnie ten sam pojazd, którego przywłaszczenia dokonała 26-latka. Jeszcze tego samego dnia, mundurowi zatrzymali kobietę, która, aby uniknąć aresztowania, próbowała uciec przez okno. W trakcie zatrzymania, 26-letnia kobieta miała przy sobie zarówno kluczyki przywłaszczonego samochodu jak i znajdujące się w nim dokumenty. Jak mówi oficer prasowy Marta Pydych, kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów, jednak odmówiła składania wyjaśnień.
26-letnia mieszkanka Rydułtów, trafiła już do aresztu. Jedną z przyczyn decyzji sądu o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec kobiety, był fakt, że 26-latka dwa miesiące temu opuściła areszt, gdzie odbywała rok pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Teraz kobiecie grozi nawet do 8 lat więzienia.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?