Do wybuchu gazu przy ulicy Asnyka w Lubomi strażacy zostali wezwani w niedzielę po godz. 21. Jako pierwsza na miejscu szybko zjawiła się miejscowa jednostka OSP. W sumie działało tam 8 zastępów (25 strażaków).
- Do szpitala z poparzeniami zabrano 50-letniego mężczyznę, który jako jedyny przebywał w domu w chwili wybuchu - mówi st. asp. Czesław Honisz z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Wodzisławiu Śl.
Strażacy na miejscu ustalili, że zanim doszło do wybuchu gaz ulatniał się z 11 kg butli (propan butan). - W wyniku wybuchu wyleciały szyby, a trzy pomieszczenia na parterze się zapaliły. Straty na parterze są duże, ale dzięki sprawnej akcji udało się uratować konstrukcję dachu, bo płomienie wychodziły z okien - dodają strażacy.
Akcja trwała 3 godz. i 40 minut. Dokładne przyczyny zdarzenia wyjaśni śledztwo.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?