Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyprawa na Mount Everest niczym wczasy w Egipcie? Płacisz i jedziesz

M. Wroński
Śmierć trzech Polaków na Elbrusie przeraża, ale nie odstraszy śmiałków marzących o zdobyciu najwyższego szczytu Kaukazu. Bo też taki wyczyn nie jest już przywilejem wąskiej grupy alpinistów. Dziś w wysokie góry może jechać każdy. O ile tylko ma ochotę i pieniądze.

Za wejście na Elbrus - najwyższy szczyt Europy - trzeba wydać około czterech tysięcy złotych. Ta cena nie obejmuje biletu lotniczego, więc do wydatków należy jeszcze dopisać od kilkuset do tysiąca złotych za przelot. Tańsze bilety są do Gruzji (odpada także konieczność zabiegania o wizę), więc zamiast Elbrusa wiele osób wybiera położony także na Kaukazie Kazbek. Co prawda nie jest aż tak wysoki, lecz jego wierzchołek przekracza magiczną barierę pięciu tysięcy metrów nad poziomem morza, więc wejście może już budzić respekt. Cena? Od ok. 3600 do 4200 złotych. Zagrożenia? Podobnie jak na Elbrusie: choroba wysokościowa, nagłe załamania pogody, szczeliny, lawiny, odmrożenia, oparzenia...

Katalog jest długi. Mniej więcej podobny "pakiet" niebezpieczeństw (choć o większym natężeniu) czeka wybierających się na Mount Everest. Dłuższa jest tylko lista potrzebnego sprzętu i znacznie więcej trzeba za taką przyjemność zapłacić: ot, skromne 45 - 100 tysięcy złotych i już można próbować postawić nogę na dachu świata. Kogo nie stać na tak duży wydatek, a mimo wszystko chciałby poczuć się jak prawdziwy zdobywca ośmiotysięczników, ten może się wybrać na Cho Oyu, uważany za najłatwiejszy ze szczytów tworzących Koronę Himalajów. Wystarczy tylko, że wysupła jakieś 24 - 26 tysiące złotych.

Czytaj cały materiał na stronie slaskplus.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto