Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za 2 lata trasa Radlin-Rybnik równa jak stół

Barbara Kubica
Wiecznie zatłoczona droga od Rybnika do granicy z Radlinem jest w fatalnym stanie
Wiecznie zatłoczona droga od Rybnika do granicy z Radlinem jest w fatalnym stanie Fot. Agnieszka Materna
Najbardziej zniszczony odcinek drogi krajowej nr 78 - biegnący od Rybnika do granicy z Radlinem - w ciągu dwóch najbliższych lat zostanie wyremontowany za unijne pieniądze.

Przedwczoraj w rybnickim magistracie, w obecności wiceministra rozwoju regionalnego Adama Ździebło, podpisano umowę na przekazanie 34 milionów złotych na ten cel.

- Dzięki tej dotacji wyremontujemy odcinek o długości około 5,3 kilometra w ciągu ulic Kotucza, Reymonta, oraz ulicę Wodzisławską od ronda do granicy z sąsiednim Radlinem - potwierdza Janusz Koper, pełnomocnik prezydenta do spraw przebudowy dróg.

Dotacja pokryje 85 procent kosztów inwestycji, która szacowana jest na około 40 milionów. Brakujące 6 milionów Rybnik wyłoży z własnego budżetu.

- O dofinansowanie starało się 49 miast. Do rozdysponowania mieliśmy miliard złotych, więc wybraliśmy 12 z nich. Pochodzę z sąsiednich Żor, więc doskonale znam także rybnickie drogi i dla mnie było oczywiste, że to miasto i ta droga pieniędzy potrzebują - podkreślał minister Ździebło.

I coś jest na rzeczy, bo DK 78 (prowadzi od przygranicznych Chałupek, przez Wodzisław do Rybnika, po Gliwice), zwłaszcza na odcinku dojazdowym do Rybnika jest bardzo zniszczona, na obu pasach ciężarówki wyżłobiły niebezpieczne koleiny. Roboty związane z jej przebudową mają się zacząć w sierpniu i potrwają co najmniej dwa lata.- W pierwszej kolejności wyremontujemy wiadukt, który położony jest przy ulicy Gliwickiej. Na czas prowadzonych robót, aby nie utrudniać dodatkowo życia kierowcom, obok wybudujemy wiadukt tymczasowy. Potem ruszą roboty na trzech ulicach: Reymonta, Kotucza i Wodzisławskiej - mówi Janusz Koper.

Kierowcy, którzy o każdej porze dnia toną w korkach, już teraz obawiają się, że kolejne inwestycje pogorszą już i tak fatalną sytuację.

- Już teraz do Rybnika nie da się dojechać z Wodzisławia. Mam nadzieję, że wszystkich tych ulic nie zamkną w jednym czasie, bo wtedy miasto zostanie kompletnie sparaliżowane - twierdzi Łukasz Piechaczek, mieszkaniec osiedla 26 Marca.

Drogowcy przyznają, że roboty będą prowadzone bez zamykania ruchu.

- Zostanie wprowadzony ruch wahadłowy. Nie mogliśmy wyłączyć trasy z ruchu ze względu na to, że jest ona bardzo obciążona - mówi Janusz Koper.

Na pocieszenie pozostaje fakt, że za dwa lata trasa będzie równa niczym stół, znacznie szersza, w wielu najbardziej newralgicznych punktach poszerzona nawet do trzech pasów.

- Będą nowe chodniki, a tam, gdzie droga sąsiaduje ze szkołami i przedszkolami, powstaną ekrany dźwiękochłonne - dodają urzędnicy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto