Na stacji Piła Główna zagrał Michał Kielak. Po 18.00 pociąg dotarł do Zakrzewa, gdzie jest scena główna festiwalu. Impreza trwała do godziny 1.00 w nocy. Po niej Blues Express ruszy w drogę powrotną.
- W 1992 roku zaczęło się od małego koncertu trzech grup bluesowych. Oczywiście apetyt zaczął rosnąć w miarę jedzenia, więc chcieliśmy zrobić coś większego. Był jednak dylemat. Zakrzewo to niewielka miejscowość. Jak tutaj zachęcić ludzi, żeby przyjechali do takiej małej miejscowości? No i wtedy pomyśleliśmy o tej także już wymijającej trasie kolejowej Piła - Chojnice albo inaczej Kostrzyn - Tczew. Udało się połączyć te dwie rzeczy, tj. zachować od zapomnienia trasę kolejową i rozpropagować gatunek muzyczny jakim jest blues - wspomina Henryk Szopiński, organizator Festiwalu Blues Express.
Dodaje, że po raz pierwszy ta nazwa pojawiła się w 1993 roku.
- Na początku były to pociągi na trasie Piła- Zakrzewo. W 2000, milenijnym roku: Piła - Zakrzewo i Chojnice - Zakrzewo. Od 2001 roku jeździmy z Poznania. 150 km busa na torach! - mówi H. Szopiński.
Stwierdza, że Jjeżeli chodzi o publiczność, to festiwal jest rozpoznawalny w całym kraju.
- Mamy rzesze fanów i tej muzyki i festiwalu, ale także kolejnictwa. Jeżeli chodzi o wykonawców, to są to wykonawcy naprawdę z całego świata, bo mieliśmy i wykonawców z Nowej Zelandii, regularnie ze Stanów Zjednoczonych, ale także jest Białorusi, z Czech, Słowacji i ze Skandynawii. W tym roku są również muzycy z Londynu z Wielkiej Brytanii są dwa zespoły z Polski - mówi Henryk Szopiński.
Kiedy Blues Express znów ruszy ciągnięty lokomotywą?
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w przyszłym roku pojedziemy parowozem PTt47, czyli ciężkim, którego parowozownia Wolsztyn kończy remont. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wszystko wróci do normy. Formuła się w zasadzie nie zmienia i wydaje mi się, że ona jest dosyć dobrze sprawdzona. Połączenie muzyki bluesowej z pociągiem z tą tradycją kolejnictwa . Oczywiście każdy festiwal jest inny. Parowóz raz jest, raz go nie ma, są zespoły z różnych stron świata. Teraz są bardziej bluesowe, raz mniej, bo blues niejedno ma imię, ale niemniej sama idea jest ta sama no i dobrze się to sprawdza - kwituje H. Szopiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?