To nie jest śmieszne - dzięki temu pazernemu zakonnikowi coraz większa liczba wiernych odwraca się całkowicie od kościoła! Biskupi się potem dziwią, że kościoły świecą pustkami i tylko wysyłają jakieś nudne listy do odczytania zamiast kazań. Oby tak dalej, a będziemy mieć to co w Czechach: centrum Pragi, 20 różnych kościołów i tylko jeden czynny, gdzie msze organizuje się parę razy w tygodniu dla garstki turystów z Polski...
