Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżka rowerowa nad Jeziorem Czorsztyńskim oblegana. Widać, że wakacje zaczęły się na dobre

Maria Bafia-Bobek
Maria Bafia-Bobek
Ścieżka rowerowa VeloDunajec nad Jeziorem Czorsztyńskim
Ścieżka rowerowa VeloDunajec nad Jeziorem Czorsztyńskim Łukasz Bobek
Wakacje na Podtatrzu zaczęły się na całego. Widać to wyjątkowo dobrze nad Jeziorem Czorsztyńskim. Tamtejsza ścieżka rowerowa w słoneczne dni jest dosłownie oblegana przez rowerzystów. Coraz więcej turystów w Zakopanem, choć pod Giewontem jak na razie tłumów wielkich nie widać.

Za nami pierwszy wakacyjny weekend. Był on jedynie połowicznie udany jeśli chodzi o pogodę. O ile sobota na Podhalu była paskudna, bo padał deszcz niemal cały dzień, to niedziela w końcu pokazała się z ładniejszej strony. Dopiero, gdy zaświeciło słońce, widać było, że wakacje zaczęły się na dobre.

Szczególnie popularny wydaje się rejon Jeziora Czorsztyńskiego. Na plaże wylegli spragnieni słońca i kąpieli. Ale przede wszystkim rejon ten opanowali rowerzyści. W ostatnią niedzielę na ścieżce VeloDunajec wokół brzegu jeziora dosłownie zaroiło się od miłośników dwóch kółek.

- Jest tutaj wyjątkowo pięknie. Takiej ścieżki chyba nie ma nigdzie w Polsce. Jedziemy tuż nad brzegiem jeziora. Co jakiś czas są przygotowane przystanki dla rowerzystów, gdzie można odpocząć. Co jakiś czas dojeżdżamy do małej przystani, przy której są mini bary, gdzie można spocząć na leżakach, czy hamakach i odetchnąć. Wygląda to rewelacyjnie – mówi Antonina, która na rowerową przejażdżkę nad jezioro wybrała się z Zakopanego.

Dodaje, że do tego mamy widoki na dwa zamki – w Czorsztynie i w Niedzicy.

W sumie ci co wybiorą się nad ten zalewa, mogą spędzić na dwóch kółkach cały dzień. Do dyspozycji jest bowiem ścieżka licząca ok. 30 kilometry wokół jeziora – od Niedzicy do Czorsztyna.

Wzmożone zainteresowanie ścieżką widzą także lokalni mieszkańcy, którzy żyją z turystów. Działają już wszystkie wypożyczalnie rowerowe, sprzętu pływającego, czy punkty gastronomiczne.

- Gdy tylko słońce zaświeci, ruch jest duży. Zresztą większe zainteresowanie obserwujemy już od początku wiosny, gdy ludzi porzucili narty i przesiedli się na dwa kółka. Ale wtedy to były wypady jedynie weekendowe. Teraz liczymy, że ludzi będzie więcej także w tygodniu – mówi jedna z pań pracujących w budce z gastronomią nad jeziorem.

Na czas wakacji przywrócone zostały kursy wodnego tramwaju przewożącego pasażerów między Niedzicą, a Czorsztynem. Na łodzie można zabrać także rowery. I to właśnie rowerzyści stanowili w ostatni weekend głównych klientów przewoźników. Za taki kurs – pasażer wraz z rowerem – trzeba zapłacić 18 zł w jedną stronę.

Powoli wakacje rozkręcają się także pod samym Giewontem. Widać, że w mieście jest coraz więcej gości. Choć do wielkich tłumów daleko.

- Początek bardzo spokojny, nieco ospały. Prawdziwy sezon rozpocznie się u nas tradycyjnie już po 15 lipca – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Dodaje, że na szczęście w ostatnich dniach ruszyło się nieco jeśli chodzi o rezerwacje na wakacyjne pobyty. Jeszcze bowiem tydzień temu nastroje były o wiele bardzo pesymistyczne.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto