Tragedia na kąpielisku Balaton w Wodzisławiu Śląskim. Utopił się 37-latek

Sezon wypoczynku nad wodą jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a już doszło do tragedii. Na kąpielisku Balaton w Wodzisławiu Śląskim utonął 37-letni mężczyzna. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 maja. Zgłoszenie o potrzebującym pomocy mężczyźnie, który topi się w Balatonie wpłynęło do służb przed godziną 11:00.

Jak poinformowała mł. bryg Aneta Gołębiowska, oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, na miejsce zadysponowano dziesięć zastępów straży pożarnej, a także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia, którą jednak ostatecznie zawrócono z trasy.

Jeszcze przed ich przyjazdem na miejsce próby wydobycia mężczyzny z wody podjęli świadkowie zdarzenia. To udało się jednak dopiero obecnym nad wodą zastępom. Niestety, 37-latek nie przeżył.

- Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia mężczyzny. Obecny na miejscu lekarz stwierdził jego zgon - mówi bryg. Jacek Filas, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim.

Jak mówią strażacy akcja ratowania mężczyzny nie należała do łatwych. Ze względu na miejsce, w którym zaczął topić się mężczyzna - głębokość sięgała tam nawet trzech metrów - konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Dodatkowo, ratowanie 37-latka utrudniał także brak przejrzystości wody.

Szczegółowe okoliczności tragedii nie są jak na razie znane. Ich ustaleniem zajmie się teraz wodzisławska policja.

37-letni mężczyzna jest co najmniej drugą ofiarą wypoczynku nad wodą w tym roku. Przypomnijmy, że na początku maja do podobnej tragedii doszło w wodach Jeziora Międzybrodzkiego, gdzie utonął 25-letni kajakarz.

Dodajmy również, że do niebezpiecznej sytuacji nad Balatonem miało dojść także kilka dni temu, w środę, 11 maja. Do służb dotarła informacja o dryfujących na środku kąpieliska na oderwanej od drewnianego pomostu części dwójce nastolatków. Gdy na miejsce dotarli jednak policjanci, nieodpowiedzialnej młodzieży już tam nie było.