Zawodnicy kłócą się z trenerem, trener z zarządem, a zarząd z zawodnikami. Awantura zaczęła się po niedzielnym spotkaniu z GTŻ Grudziądz, choć tak naprawdę od dawna wiadomo, że atmosfera w drużynie jest zła.
Trener Mirosław Korbel oskarżył o szantaż zawodników i działaczy, a Rafał Szombierski stwierdził: - Trener liże d... prezesom. Swoje trzy grosze dołożył też Wojciech Druchniak, popierający starszego kolegę.
A na forum internetowym RKM ripostował Piotr Wilaszek, wiceprezes RKM: - To Szombierski szantażował trenera, że jeśli nie wystąpi z GTŻ, nie pojedzie też z Poznaniem. I tak koło wzajemnych pretensji się zamknęło...
Piotr Wilaszek jest na wczasach nad Bałtykiem. Twierdzi, że żadnego szantażu zmierzającego do usunięcia ze składu Szombierskiego nie stosował.
- Już tydzień przed meczem było jasne - jedzie Schlein, Harris, Gafurov, Gizatulin i Chromik, którego trener chciał ponownie sprawdzić. Taka była wizja trenera, nie nasza - tłumaczy wiceprezes RKM. Wilaszek dodaje, że w środę otrzymał jednak telefon od Korbela.
- Trener stwierdził, że musi zrezygnować z Gafurova, bo Szombierski grozi, że nie pojedzie z Poznaniem. Na takie zachowanie zgody w naszym klubie nie ma - wyjaśnia. Z jednym trzeba się zgodzić - usuwanie walecznego Gafurova byłoby niesprawiedliwe. Tak samo jak kolejna propozycja szkoleniowca, czyli wymiana ambitnego Gizatulina na "Szuminę".
- To właśnie ta propozycja trenera sprawiła, że Denis odmówił występu w tym meczu. I ja mu się nie dziwię, bo akurat on zasługuje na jazdę - twierdzi Wilaszek. - Niestety kolejny raz okazało się, trener Korbel nie ma kręgosłupa i nie potrafi być konsekwentny.
W tej atmosferze wzajemnej wrogości drużyna przygotowuje się do meczu w Ostrowie. Gdyby udało się tam wygrać, RKM awansowałby na trzecie miejsce w tabeli.
Na pewno pojadą w nim Harris, Schlein, Gafurov i Gizatulin (choć w niedzielę mówił, że ma dosyć Rybnika). Pozostaje jeszcze jedno wolne miejsce seniorskie.
- Trener sam wybierze, kto je zajmie. My nikogo za ostatnie wypowiedzi nie zawieszamy, choć niesmak pozostał ogromny - przekonuje Piotr Wilaszek.
Jednak czy w takich warunkach można myśleć o dobrym wyniku? Roman Chromik jest wyjątkowym optymistą, ale akurat on jest znany z pozytywnego podejścia.
- Nastąpił wybuch emocji, ale myślę że to minie i nie będzie miało wpływu na wyniki - przekonuje żużlowiec.
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?