Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodzisław: poderżnął krowie gardło MAKABRYCZNE ZDJĘCIA

Jacek Bombor
Wodzisław: kierowca poderżnął krowie gardło, bo - jak stwierdził - męczyła się po porodzie!
Wodzisław: kierowca poderżnął krowie gardło, bo - jak stwierdził - męczyła się po porodzie! WITD
Wodzisław: poderżnął krowie gardło MAKABRYCZNE ZDJĘCIA W Rogowie (powiat wodzisławski) inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę, która dosłownie tonęła we krwi! Okazało się, że w środku leżała krowa z poderżniętym gardłem i żywy cielak...

Wodzisław: poderżnął krowie gardło MAKABRYCZNE ZDJĘCIA

W Rogowie (powiat wodzisławski) inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę, która dosłownie tonęła we krwi! Okazało się, że w środku leżała krowa z poderżniętym gardłem i żywy cielak.
Co się okazało?
W trakcie transportu krowa się ocieliła. Z relacji kierowcy wynikało, że bardzo cierpiała, więc kierowca chciał postąpić humanitarnie i... poderżnął jej gardło! Ciężarówkę wcześniej zatrzymano za zbyt szybką jazdę, a przy okazji inspektorzy zainteresowali się faktem, że pojazd dosłownie był zbryzgany krwią.

- Od kierowcy otrzymali informację, że przewozi on byka. Aby sprawdzić warunki transportu zwierzęcia nakazali kierowcy otwarcie ładowni. Widok jej wnętrza był przerażający: na podłodze pojazdu leżała krowa z pociętym gardłem, cała we krwi. W kącie stał młody, wystraszony byczek. Kierowca oznajmił, że krowa dopiero co ocieliła się i bardzo się męczyła w transporcie, więc podciął jej gardło – czytamy w komunikacie WITD.

Całkowicie zlekceważony został zakaz transportu bydła świeżo po wycieleniu, nie mówiąc już o rozdzieleniu matki i świeżo urodzonego cielęcia (przewożony byczek nie był cielęciem zabitej krowy), co również jest zakazane. Inspektorzy stwierdzili, że kierowca nie posiadał uprawnień do konwojowania zwierząt a pojazd nie był dopuszczony do tego rodzaju transportu.
Sam kierowca nie tylko zabicie krowy odpowie. Okazało się, że nie posiada on uprawnień do prowadzenia samochodów ciężarowych – miał prawo jazdy jedynie kategorii B. Nie miał też wymaganych kwalifikacji dla kierowcy przewożącego rzeczy. Następnie ustalili, że nie rejestrował on na wykresówce swojej aktywności. Przedsiębiorca, w imieniu którego wykonywano przewóz, był już wcześniej znany inspektorom z tego typu naruszeń.

Wezwano lekarza z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Wodzisławiu Śląskim oraz powiadomiono Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Po chwili też na miejscu kontroli zjawili się pracownicy Sanepidu, a następnie policjanci z wydziału kryminalnego.
Przyjechał tez przedsiębiorca, w imieniu którego wykonywano przewóz. Jako odpowiedzialny za organizację transportu, został ukarany kwotą 4 tysięcy złotych, Zostało też wszczęte wobec niego postępowanie administracyjne za naruszenia zagrożone łączną karą 10 tysięcy złotych. Kierowca dostał 2,5 tysiąca mandatu. Mało tego, czeka go postępowanie przed sądem.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto