Z kaliskiego szpitala odchodzą anestezjolodzy. Co z operacjami? Czy szpital dotknął kryzys?

W lutym i marcu tego roku ze szpitala odeszło 4 anestezjologów a 2 kolejnych rozważa odejście. W nadesłanym do redakcji liście czytamy, że powodem odejścia ze szpitala miały być konflikty z dyrektorem do spraw medycznych, pełnomocniczką dyrektora do spraw innowacji oraz samym dyrektorem.

- Wizja działania szpitala mijała się ze zdrowym rozsądkiem i postulatami lekarzy, którzy odeszli. Odejścia lekarzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy zaburzają pracę każdego z oddziałów. Utrata 4 specjalistów anestezjologii w ciągu ostatniego miesiąca sparaliżowała pracę oddziałów zabiegowych. Normą stało się, że działają 2-3 sale operacyjne na bloku operacyjnym zamiast 5-6 a w oddziale intensywnej terapii jest jeden lekarz – alarmują autorzy listu i dodają, że jeden z oddziałów chirurgicznych nie ma stacjonarnych dyżurów z powodu trzyosobowego zespołu, a oddział chirurgii dziecięcej tworzony jest przez dwóch lekarzy emerytów, z których jeden odchodzi w czerwcu na emeryturę.

Zdaniem autorów listów niepokojące jest też to, że na bloku operacyjnym jest coraz mniej operacji. Obawiają się, że może dojść do zwolnień instrumentariuszek.

Listy otwarte w sprawie kaliskiej lecznicy trafiły do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, który odpowiada za kaliski szpital.
 

- Odnosząc się do kwestii odpływu lekarzy anestezjologów z kaliskiego Szpitala pragnę zaznaczyć, że grupa zawodowa lekarzy jest specyficzną grupą personelu medycznego, gdzie dynamika zmian w zatrudnieniu jest największa ze wszystkich medycznych grup zawodowych. W przypadku lekarzy anestezjologów, deficyt zatrudnienia tej grupy specjalistów jest wyraźnie widoczny w skali całego kraju – mówi Paulina Stochniałek, członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego.

Podobnie sprawę komentuje rzecznik kaliskiego szpitala, dodając, że w 2023 roku w WSZ Kalisz zatrudnionych było 32 anestezjologów, w chwili obecnej zatrudnionych jest ich 28.

- Szpital, mając na uwadze specyfikę pracy lekarzy, ich gotowość do podejmowania różnorodnych zawodowych wyzwań, jest przygotowany na tego typu zmiany i reaguje elastycznie i skutecznie w takich sytuacjach. W chwili obecnej zaawansowane są rozmowy z 9 lekarzami anestezjologami spoza miasta Kalisza (z czego 1 dedykowany tylko do znieczuleń dziecięcych) a ich przebieg pozwala sądzić, że zatrudnieni zostaną nowi lekarze w tej specjalności. Ponadto grupa obecnie pracujących specjalistów anestezjologów zadeklarowała większą liczbę dyżurów w WSZ Kalisz niż dotychczas – mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu. - Wspomniany rzekomy konflikt nie dotyczył dyrekcji, lecz pojedynczych lekarzy anestezjologów z chirurgami dziecięcymi, gdzie dodatkowo próbowano w ten spór uwikłać dyrekcję, a postulowano zamknięcie chirurgii dziecięcej, z czym dyrekcja absolutnie się nie zgadza. Warto wspomnieć, że ewentualne tarcia pojawiają się zwykle pomiędzy oddziałami, które konkurują ze sobą – dodaje.

Według szpitala i UMWW zarzut dotyczący ograniczenia funkcjonowania bloku operacyjnego nie znajduje pokrycia w danych statystycznych.

- W styczniu bieżącego roku liczba zabiegów wykonanych na bloku operacyjnym była 6 proc. wyższa, natomiast w lutym rok do roku o 15 proc. mniej. Wpływ na ilość zabiegów w takich miesiącach mają zawsze terminy ferii oraz specyfika pacjentów trafiających do Szpitala w stanach nagłych. Ocena pracy bloku powinna być dokonywana na dłuższych okresach sprawozdawczych, wtedy może zostać uznana za obiektywną i miarodajną – dodaje Paulina Stochniałek.

Szpital podkreśla, że nie ma przewidzianych żadnych redukcji etatów pielęgniarek instrumentariuszek. Przyznaje natomiast, że na oddziale chirurgii dziecięcej występują przejściowe problemy personalne, ale nie jest prawdą, że oddział tworzy "2 lekarzy emerytów".

- Na oddziale zatrudnionych jest 9 lekarzy, w chwili obecnej grafik dyżurów jest zapełniony na zasadzie stabilnej ciągłości udzielania świadczeń zdrowotnych – podkreśla Paweł Gawroński. - W odniesieniu do oddziałów chirurgicznych informuję, że jest to obszar, gdzie jak w każdym tego typu oddziale w kraju większa liczba chirurgów jest zawsze mile widziana, jednak na chwilę obecną w WSZ Kalisz, na dyżurze stacjonarnym - zarówno w dni robocze, jak i świąteczne - w szpitalu codziennie jest obecny chirurg – dodaje.

Według danych przesłanych przez szpital w bieżącym roku odeszło 5 lekarzy, a zatrudnionych zostało 14.

Zobacz także: