Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Baszta w Wodzisławiu Śl. gotowa. Zwiedziliśmy zabytek, zobaczcie widoki z tarasu widokowego

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zwiedziliśmy Basztę po remoncie. Zobaczcie 


Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wodzisławskiej zwiedziliśmy Basztę po remoncie. Zobaczcie Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Arek Biernat
Jeszcze w lipcu Baszta w Wodzisławiu Śl. ma zostać udostępniona zwiedzającym. Zakończył się remont i budowa tarasu widokowego. Zwiedziliśmy zabytek jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Zajrzyjcie do środka, zobaczcie widoki z samej góry.

Baszta w Wodzisławiu Śl. gotowa. Zwiedziliśmy zabytek, zobaczcie widoki z tarasu widokowego

W lesie przy ul. Grodzisko jeszcze trwa utwardzanie drogi do zabytku, ale tak - Baszta w Wodzisławiu Śl. - jest gotowa i wkrótce zostanie udostępniona zwiedzającym. Byliśmy na miejscu. Zwiedziliśmy zabytek wraz z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wodzisławskiej. To za sprawą TMZW, a zwłaszcza prezesa Kazimierza Cichego na początku lat 90. XX wieku odbudowano zabytek i udostępniono zwiedzającym, który niestety spłonął w 2004 roku.

Kilka lat później zabezpieczono obiekt, odnowiono, a w ostatnim czasie przystąpiono do budowy tarasu widokowego. Inwestycja jest zakończona.

- To jeszcze stan surowy. Nie ma wystroju, dopiero tydzień temu odebraliśmy obiekt. Dodam, że baszta jest podświetlona w nocy, światła są w oknach - mówi prezydent Mieczysław Kieca, który oprowadził nas po obiekcie.

Do środka wchodzimy po kilku stopniach, drogę otwierają stalowe drzwi (jest też dodatkowa krata). Na parterze znajduje się duży monitor, który wyświetla obraz z kamery znajdującej się na szczycie. Jest skierowana na miasto Wodzisław Śl. To tutaj osoby mające problemy z poruszaniem się, z niepełnosprawnościami będą mogły poczuć klimat obiektu, wysłuchać ciekawostek i zobaczyć panoramę. Wkrótce zamontowany zostanie schodołaz, prowadzący do tego miejsca. W przyszłości obraz z kamery ma być dostępny na stronie wodzisławskiego magistratu.

Idziemy dalej stalowymi schodami, których jest dokładnie 59. Na szczyt prowadzą drewniane poręcze i szklane balustrady. Co kilka stopni są podesty na których jest nieco więcej miejsca, tutaj można odpocząć. Na ścianach gotowe są gabloty, gdzie zapewne dowiemy się wielu ciekawostek o wieży romantycznej.

Obiekt zwieńczony jest szklanym nakryciem, a za przeszklonymi drzwiami jest taras widokowy. Baszta wtopiona jest w zieleń, to widać także z góry. Z trzech stron otaczają ją wysokie drzewa. Od strony miasta jest "okno" na Wodzisław Śl. Dostrzeżemy stamtąd przede wszystkim zabudowania Starego Miasta. Widać fragmenty kamienic, a zwłaszcza dachy. Bez problemu dostrzeżemy kościół św. Trójcy, ale przede wszystkim wieżę kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Co ciekawe, niemal w jednej linii widać wieżę kościoła św. MB Wszechpośredniczki Łask i św. Antoniego w Jedłowniku.

Co jeszcze zobaczymy? Nie ma problemu ze zlokalizowaniem stadionu przy ulicy Bogumińskiej, głównie dzięki wysokim masztom. Widać fragment linii kolejowej, część bloków z Nowego Miasta, budynek Odra Office, a także młyn. Perspektywa pozwala zaobserwować pagórkowaty krajobraz wraz z zabudowaniami.

W obserwacji pomaga luneta. Widok z niej naprawdę robi różnicę.

Na szczycie tarasu pojawi się jeszcze maszt z flagą Wodzisławia Śl.

Kolejna odbudowa Baszty

Kazimierz Cichy, honorowy prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej jest pod wrażeniem. To on symbolicznie otworzył kluczem stalowe drzwi do Baszty.

- Pięknie, ale jest zupełnie inaczej niż po odbudowie za naszych czasów. Wcześniej było dużo drewna, teraz stal. Ale to dobrze, bo mniejsze zagrożenie przeciwpożarowe. To wspaniała wiadomość, że atrakcja wróci do mieszkańców - mówi Kazimierz Cichy.

W powojennej historii do pierwszej odbudowy Baszty doszło na początku lat 90. XX wieku. Cichy był wówczas prezesem TMZW. Jak przyznaje, na sercu leżała mu ta inwestycja. Tutaj bawił się będąc dzieckiem, z kolegami kopał w ziemi i szukał skarbów.

- Zadanie było trudne. To wszystko było w rozsypce, piwnica zasypana. Ale to były czasy dobre dla tego typu przedsięwzięć. Firmy chciały pomagać. Drzwi stalowe, okna, kraty ufundowało kółko rolnicze z Kokoszyc. Firma ówczesnego prezydenta Henryka Lewandowskiego miała stolarnię i ufundowała ławy. Przedsiębiorcy mieli radość. Za "komuny" nikt im nie dziękował. A my ich wyróżnialiśmy podziękowaniami na całych stronach w prasie, Heroldzie Wodzisławskim. Były też cegiełki - dodaje Cichy.

Na potrzeby schodów i tarasu pozyskano też 20 metrów sześciennych drewna. Zauważa, że gdyby nie podjęto tego wysiłku na początku lat 90. XX wieku, to prawdopodobnie dzisiaj nie byłoby czego odbudowywać.

W 2004 roku obiekt został podpalony i znów niszczał. Miasto rozpoczęło jego odbudowę w 2012 roku, a w 2021 r. zakończy realizację ostatniego etapu.

Pewnym mankamentem jest fakt, że Basztę trudno dostrzec z Wodzisławia Śl. Ukryta jest pośród licznych drzew. W przyszłości ma być bardziej widoczna, a przycinką zajmie się nadleśnictwo (o żadnym karczowaniu lasu nie ma mowy).

Co ciekawe, kiedy pod koniec XIX wieku Edward Brauns budował na Grodzisku wieże romantyczną - była tam polana.

- Gdyby wiedział, że będzie tutaj taki las, to pewnie wzniósłby wyższą. W okolicy był las, ale intensywnie karczowany, bo drewno było potrzebne do rozwoju miasta. Przed wojną był to najcenniejszy majątek miejski, drugim była szkoła, dziś I LO - zauważa Piotr Hojka z Muzeum w Wodzisławiu Śl. i prezes TMZW.

Około 20-metrowa baszta na Grodzisku została wybudowana w latach 1867-1868 przez ówczesnego właściciela miasta, zagorzałego romantyka Edwarda Braunsa. W latach 20. XX wieku wodzisławscy kupcy urządzili w niej punkt widokowy oraz restaurację. Jeszcze przed II wojną światową baszta zaczęła popadać w ruinę.

34 wieże widokowe

Rewitalizacja wieży romantycznej to jedynie jeden z elementów projektu partnerskiego pn. „Silesianka – szlak wież i platform widokowych w Euroregionie Silesia” po polskiej i czeskiej stronie.

- Stworzenie nowego kompleksowego produktu turystycznego poprzez dobudowanie 3 nowych wież widokowych i połączenie wszystkich wież widokowych w Euroregionie Silesia to cel projektu. Produkt turystyczny obejmie wszystkie nowo wybudowane wieże widokowe, a także wszystkie „stare”, istniejące wieże widokowe i punkty obserwacyjne - łącznie około 34, oprócz tras rowerowych i szlaków turystycznych, którymi można do nich dotrzeć - informują urzędnicy.

Inwestycja w większości jest dofinansowana ze środków Unii Europejskiej. Jej koszt wynosi ok. 500 tys. zł. Oficjalne otwarcie zaplanowano 18 lipca. Obiekt ma być udostępniony zwiedzającym przez pięć dni w tygodniu (wtorek, środa, piątek, sobota i niedziela).

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto