Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blokowiska z PRL. Dziwne, nietypowe i największe bloki w woj. śląskim [GALERIA]

DN
Tychy, Brama Słońca. 13 pięter przy Dmowskiego. Naprawdę gdy rano jedzie się przez Tychy, zza Bramy Słońca pięknie przebija się wschodzące słońce. Powstała w roku 1983 na osiedlu U. Budynek w swoim pierwotnym założeniu miał także pełnić funkcje zegara. Został zaprojektowany przez Zdzisława Łojewskiego przy współpracy koncepcyjnej z Kazimierzem Wejchertem
Tychy, Brama Słońca. 13 pięter przy Dmowskiego. Naprawdę gdy rano jedzie się przez Tychy, zza Bramy Słońca pięknie przebija się wschodzące słońce. Powstała w roku 1983 na osiedlu U. Budynek w swoim pierwotnym założeniu miał także pełnić funkcje zegara. Został zaprojektowany przez Zdzisława Łojewskiego przy współpracy koncepcyjnej z Kazimierzem Wejchertem
Blokowiska z PRL: czy to się może podobać? Spróbujcie przebrnąć przez galerię i popatrzeć na te bloki życzliwie. Oto osiedla - blokowiska z PRL, które są ładne, choć urodą nieoczywistą, przemyślanie planowane, z dużą ilością zieleni i przestrzenią między domami, nietypowe, ciekawe, czasem na skalę kraju czy Europy. Wiecie, gdzie można je znaleźć? Kliknijcie "ZOBACZ GALERIĘ".

Jeśli w nich mieszkamy, to narzekamy. Że beton, ściany krzywe, że akustyka i słychać, co sąsiad robi w łazience. Że latem żar nie do wytrzymania. Że mieszkania niczym klitki. Jak to bloki, budowane w PRL.

Trudno spojrzeć na nie łaskawym okiem, jeśli się w nich mieszka, bo nie stać nas na segment pod miastem. Albo mieszka, bo tam przed laty rodzice dostali przydział na mieszkanie - nie mogli, jak obecnie, wybrać dewelopera i osiedla, brali, co się trafiło. Ale są ludzie, którzy obecnie wybierają mieszkanie w punktowcu celowo.

I celowo w takim z lat 70. albo 80. Bo, po pierwsze, dostrzegają w ich architekturze coś pociągającego - surowy beton, spokojny kształt, duże okna i balkony, zieleń, symetria - no i przestrzeń - tego często brakuje w nowych osiedlach na przedmieściach, gdzie bloki (deweloperzy wolą o nich mówić; apartamentowce, choć mieszkania tu trudno tak nazwać) stoją jeden obok drugiego, więc zaglądamy sąsiadom do okien, ścianki działowe są z kartongipsu, na dodatek ani zieleni wokół, ani usług.

Dziwne bloki z PRL: remont konieczny, ale z głową

Po drugie - te osiedla stoją często w centrach miast, więc mamy blisko do sklepów, parków, kawiarni, szkoły. No i po trzecie - zdarzało się w PRL, że architekt mógł zaszaleć i zaprojektować coś "odjechanego". Jak Kukurydze czy Gwiazdy w Katowicach, Brama Słońca w Tychach czy blok przy Gruszczyńskiego w Gliwicach.

Dlatego ceny mieszkań w Superjednostce, na osiedlu Paderewskiego w Katowicach czy w Kukurydzach są naprawdę wysokie. To prawda, wiele bloków z PRL jest zniszczonych i robi przygnębiające wrażenie.

Dodatkowo dawno straciły jednorodny charakter - każdy wymienia okna na takie, jakie chce, inaczej maluje balkony, podczas remontów dokłada się do nich współczesne, tanie elementy (np. drzwi wejściowe). Obejrzyjcie naszą galerię. Jest tu Wasze osiedle? Jeśli uważacie, że zasługuje na to, by znaleźć się w galerii najdziwniejszych i ładnych bloków z PRL, piszcie w komentarzach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto