Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bokserzy w Pszowie nie mają gdzie trenować. Jeżdżą na Wilchwy

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Bokserzy w Pszowie nie mają gdzie trenować. Jeżdżą na Wilchwy
Bokserzy w Pszowie nie mają gdzie trenować. Jeżdżą na Wilchwy Arek Biernat
Jakiś czas temu w Pszowie założono klub bokserski Skorupa Boxing Team. Od ponad roku władze miasta nie potrafią dla nich znaleźć lokalu. Bokserzy na trening zmuszeni są dojeżdżać na Wilchwy, czyli na drugi koniec Wodzisławia Śl.

Młodsi mieszkańcy o tym nie wiedzą, ale jeszcze 40 lat temu Pszów słynął nie tylko z Kalwarii, kopalni Anna, ale przede wszystkim z boksu. W Górniku Pszów trenowali najlepsi bokserzy w Polsce.

Do tych czasów chciałby nawiązać Krzysztof Skorupa. Mieszkaniec Pszowa jakiś czas temu założył klub Skorupa Boxing Team. Drużyna jeździ po całej Polsce, ale też Europie. Zdobywa medale, reklamuje Pszów, ale u siebie nie ma gdzie trenować.

- Jeszcze przed wyborami samorządowymi zgłosiłem ten problem kandydującemu na burmistrza Czesławowi Krzystale. Usłyszałem, że temat jest do załatwienia - mówi Krzysztof Skorupa, trener pięściarzy.

- Zadzwoniłem miesiąc po wyborach. Usłyszałem, że to za szybko. Odezwałem się w grudniu. Wówczas usłyszałem, że są urlopy i święta i mam się znów przypomnieć później. Spotkaliśmy się w kwietniu. Zostałem zapewniony, że temat omówią radni i się do mnie odezwie. Do dzisiaj się nie dodzwonił - przyznaje Skorupa.

Podkreśla, że nie oczekuje luksów. Chodzi wyłącznie o salę w której umieści sprzęt i gdzie będzie można trenować.
- Jeśli będzie trzeba sam wyremontuję obiekt. Chodzi tylko o lokal i pomoc w jego utrzymaniu w zakresie rachunków za prąd i wodę. Sam tego nie jestem w stanie utrzymać - przyznaje.

Pomocy z Pszowa się nie doczekał. Rękę wyciągnęli do niego w Wodzisławiu Śl. Przy boisku klubu z Wilchw otrzymał barak. Był w opłakanym stanie, ale wspólnymi siłami członków klubu, ludzi dobrej woli udało się go wyremontować. Dziś trenuje tam około 20 osób, w tym dzieci. Klub sobie radzi w trudnych warunkach, ale problemem może być zima. Poza małymi grzejnikami jest jeszcze koza, która może nie ogrzać tego pomieszczenia.

Burmistrz Pszowa zapewnia, że jeśli coś obiecywał, to poruszenie tematu wśród urzędników. Zapewnił o kolejnym poruszeniu tej kwestii na komisji Zdrowia, Spraw Społecznych, Oświaty, Kultury i Sportu.

- Nie mamy takich pomieszczeń, które stoją i czekają. Są pokopalniane, ale nie ma tam ogrzewania, stoją maszyny. Szkolne klasy nie spełniają wymogów, podobnie sale gimnastyczne. Są wykorzystywane, a do tego nie ma gdzie worków zawiesić. Jeżeli mamy coś przeznaczyć, to musi to spełniać określone warunki. Zaprosimy pana Skorupę na komisję, żeby powiedział jakie oczekiwania powinno spełnić takie pomieszczenie - odpowiada burmistrz Czesław Krzystała.

Zapewnił, że on albo ktoś z urzędu zadzwoni w najbliższym czasie do Krzysztofa Skorupy.

Do tematu będziemy wracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bokserzy w Pszowie nie mają gdzie trenować. Jeżdżą na Wilchwy - Wodzisław Śląski Nasze Miasto

Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto