Buków: 11-latek na rowerze wpadł pod ciężarówkę. Walczy o życie w szpitalu

Chłopiec jechał na rowerze z mamą ulicą Krzyżanowicką, gdy nagle się przewrócił, wprost pod koła ciężarówki. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie.

Wypadek miał miejsce wczoraj, 12 lipca, w Bukowie w gminie Lubomia, na ul. Krzyżanowickiej.

- 11-letni chłopiec, który jechał rowerem tuż za swoją matką, w pewnym momencie stracił panowanie nad rowerem, przewrócił się na jezdnię i wpadł pod koła naczepy pojazdu ciężarowego, który ich właśnie wyprzedzał. W wyniku tego zdarzenia chłopiec odniósł poważne obrażenia ciała i został przetransportowany przez LPR do szpitala w Katowicach-Ligocie - wyjaśniają policjanci z KMP w Wodzisławiu Śląskim.

Niestety, obrażenia chłopca są bardzo poważne, przeprowadzono w placówce niezbędne zabiegi.

- Obecnie chłopiec przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki - mówi nam Wojciech Gumułka, rzecznik GCZD w Katowicach.

Kierowca ciężarówki nie zauważył wypadku, nie zatrzymał się. Inny kierowca, który widział całe zdarzenie, pojechał za nim, dał mu sygnał do zatrzymania, opowiedział, co zaszło.
- Kierowca ciężarówki, 62-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego, był trzeźwy. Relacjonował, że wyprzedzając rowerzystów, zachował należytą odległość. Nie poczuł, że dziecko wpadło pod tylne koła naczepy. Czynności w tej sprawie trwają. Matka chłopca nie została jeszcze przesłuchana - informuje st.asp. Małgorzata Koniarska z KMP Wodzisław.