7 z 12
Poprzednie
Następne
Cała Polska przeciwko Olbrychskiemu. Co wiesz o polskim kinie?
Trędowata
Melodramat uznawany jest za gatunek łatwy zarówno w produkcji, jak i odbiorze. Kręcenie „Trędowatej” szło jednak jak po grudzie. Nie dość, że kolejni współpracownicy wycofywali się z projektu, to Elżbieta Starostecka załamała rękę. Zwierzęta na planie też nie pomagały - były wyjątkowo nieposłuszne. W jednej ze scen konia musiał zastąpić sam reżyser. Gdy zwierzę, na którym siedział Leszek Teleszyński, wciąż się płoszyło, zniecierpliwiony Hoffman wziął aktora na barana, aby nakręcić scenę.