Dramat pary z Godowa. To miał być romantyczny wyjazd, kobieta utonęła w aucie!
33-latek z Gołkowic ze swoją 34-letnią partnerką ze Skrbeńska postanowili spędzić noc z soboty na niedzielę w romantycznych okolicznościach przyrody - nad wodą w Roszkowie (gmina Krzyżanowice). Spali w samochodzie, który...osunął się do wody!
W niedzielę - 11 lipca - po godz. czwartej nad ranem służby otrzymało zgłoszenie o samochodzie, który stoczył się do stawu po dawnym wyrobisku żwiru we wsi Roszków (gmina Krzyżanowice, powiat raciborski). Na miejsce zostały zadysponowane m.in. trzy zastępy straży pożarnej z Raciborza dysponujące łodzią motorową czy specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Bytomia.
- Samochód marki renault thalia znaleźliśmy na głębokości ok. 5 metrów. W środku znajdowała się 34-letnia kobieta. Niestety, ratownikom medycznym nie udało jej się uratować. Lekarz stwierdził zgon - informuje bryg. Roland Kotula, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Raciborzu.
Para spała w samochodzie, gdy nagle ręczny hamulec przestał działać i pojazd osunął się do wody.
- Mężczyzna się obudził, gdy do środka wdarła się woda, zdołał otworzyć drzwi i wypłynąć, niestety nie zdołał uratować partnerki - wyjaśniają nam w raciborskiej policji, która ustala okoliczności tego zdarzenia.
Wiadomo, że dzień wcześniej para na randce spożywała alkohol. Prokurator zarządził sekcję zwłok, by potwierdzić utonięcie. Sprawa jest traktowana jako nieszczęśliwy wypadek.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?