Wodzisławskie targowisko przy ulicy Bogumińskiej jest czynne co czwartek. Wczoraj (8 grudnia), od samego rana zakupy robiły pojedyncze osoby. Powodzeniem cieszyły się zwłaszcza żywe karpie. Przedświąteczny, zakupowy boom zacznie się najwcześniej w przyszłym tygodniu.
- Swojskie jaja są po 1 zł 40 gr, a były po złotówce, ściółkowe kosztowały 70 – 90 gr, teraz 90 gr – 1 zł 30 gr. Przed świętami na pewno jeszcze zdrożeją – mówi pani Maria, która handluje na targowisku.
Ceny bakalii w ostatnim czasie wzrosły średnio o 30 procent, najbardziej suszonych moreli. W zasadzie dużo drożej nie powinny kosztować karpie, bo były przecież karmione tańszymi zbożami, zebranymi w zeszłym roku. Kilogram karpia kosztował w czwartek na wodzisławskim targowisku 28 złotych. Jeśli ktoś lubi inne ryby, mógł wybrać: tołpygę po 20 zł za kilogram, suma, szczupaka i jesiotra w cenie 50 zł, lina po 30 - 35 zł za kg czy amura po 28 zł.
- Myślę, że drastyczny wzrost cen niektórych artykułów jest skutkiem trendu podwyżkowego. Znacznie podrożały wędliny czy cytrusy. Na targowiskach, w sklepach szukamy promocji, bo jednego dnia np. mandarynki kosztują 10 złotych, a drugiego ten sam towar jest w cenie 5,99 złotych – zaznaczają klienci targowiska, Iwona i Bronisław z Wodzisławia.
Kupujący wskazują, że wiele podwyżek jest nieuzasadnionych. Niektóre artykuły drożeją z dnia na dzień…, choć nie ma ku temu powodu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
