Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa ciała w mieszkaniu w Piechowicach koło Jeleniej Góry. Odkrył je sąsiad zmarłych

Przemysław Kaczałko; ADA
Dzisiaj (27 lutego) około godz. 10:00 służby zaalarmowało zgłoszenie o dwóch ciałach w jednym z mieszkań w Piechowicach koło Jeleniej Góry. Policja i prokuratura ustalają przyczyny i okoliczności, w jakich doszło do tragedii.

Tragicznego odkrycia w mieszkaniu przy ul. Kamiennej w Piechowicach dokonał mężczyzna mieszkający po sąsiedzku. Zaniepokoiły go otwarte drzwi do mieszkania. Kiedy wszedł do środka zobaczył dwa ciała - mężczyzny i kobiety. Znajdowały się w różnych pomieszczeniach.

Jak potwierdza podinsp. Edyta Bagrowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego o godz. 10:30. W mieszkaniu znajdowało się ciało 77-letniego mężczyzny i 52-letniej kobiety.

Na razie policja nie ujawnia, czy były to osoby spokrewnione. Na pewno nosiły różne nazwiska.

Jedna z hipotez zakłada, że mogło dojść do zatrucia czadem. Ale nie ma na to dowodów wprost. Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej. Dwa zawodowe z Jeleniej Góry i jeden Ochotniczej Straży Pożarnej w Piechowicach. Jednostka znajduje się niemal po sąsiedzku budynku, w którym doszło do dramatu.

- Nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic więcej, bo nasze urządzenia nie wskazały obecności czadu, co nie oznacza, że to właśnie nie spowodował śmierci tych ludzi. To będzie jednak wiadomo dopiero po sekcji zwłok - tłumaczy Krzysztof Zakrzewski, rzecznik prasowy KM PSP w Jeleniej Górze.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mieszkańcy już dzień wcześniej źle się czuli, co może wskazywać na tlenek węgla jako przyczynę zgonu. Czad jest bezwonny, bezbarwny i podstępny. Nazywany "cichym zabójcą" już na poziomie 0,32 proc. w powietrzu po 30 minutach powoduje śmierć. Ze statystyk straży pożarnej wynika, że każdy sezon grzewczy w Polsce to około stu ofiar tlenku węgla.

Na wyniki sekcji zwłok i wstępną opinię biegłego czekają też śledczy.

- Przeprowadzono czynności procesowe z udziałem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. Ciała zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która wykaże przyczynę zgonu - mówi podinsp. Edyta Bagrowska.

Policja nie ujawnia, czy na ciałach zmarłych były jakiekolwiek obrażenia sugerujące, że w śmierć piechowiczan mogły być zamieszane osoby trzecie. Do sprawy tej tragedii wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto