Wybory patrona szkoły odbyły się 15 i 16 lutego. To właśnie Franciszek Pieczka cieszył się zdecydowanie największym poparciem szkolnej społeczności. Nie tylko był najczęściej wskazywanym kandydatem, ale też uzyskał zdecydowanie największą liczbę głosów. Jedno z uzasadnień dołączonych osoby urodzonego w Godowie Franciszka Pieczki doskonale oddaje wynik głosowania: „Był wybitnym aktorem filmowym i teatralnym. Urodził się i wychował w Godowie. Choć ostatecznie osiadł w Warszawie, to często wracał do rodzinnej miejscowości. W wywiadach często podkreślał skąd pochodzi i jak wiele dobrego dał mu Godów. Tutaj chodził do szkoły, uczył się życia, tutaj rozpoczęła się miłość do kina. Sam aktor powiedział, że z domu rodzinnego wyniósł wiarę, poszanowanie takich wartości jak honor, praca, uczciwość i lojalność.”
Zdjęcia wybitnego aktora FRANCISZKA PIECZKI, rodem z małego Godowa. Zobaczcie:**kliknij TUTAJ!**
Teraz realizowana będzie dalsza część procedury, której finałem będzie podjęcie przez Radę Gminy w Godowie stosownej uchwały i zorganizowanie uroczystości nadania placówce imienia.
Jak godowianie żegnali Franciszka Pieczkę w Warszawie?
Przypomnijmy, że pogrzeb Franciszka Pieczki miał charakter państwowy. Uczestniczyli w nim m.in. prezydent Andrzej Duda, a także ludzie świata kultury, przyjaciele zmarłego aktora oraz mieszkańcy gminy Godów [pow. wodzisławski), z której pochodził aktor. Oprawę mszy św. pogrzebowej przygotował Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny. W uroczystościach wzięła udział także orkiestra górnicza, ubrana w galowe stroje.
W uroczystościach pogrzebowych udział wzięła udział również delegacja z jego rodzinnej gminy.
- Zostaliśmy poproszeni przez rodzinę pana Franka o udział, o przyjazd do Warszawy. Jedzie na miejsce między innymi nasza orkiestra gminna, w galowych górniczych mundurach, która w trakcie uroczystości pogrzebowych ma - na prośbę rodziny - zagrać - mówiła nam Tatiana Stopyra, dyrektorka Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie.
Na miejsce pojechał także wójt gminy Mariusz Adamczyk.
- Zawsze byliśmy w bardzo dobrych relacjach. To wyjątkowo przyjaźnie nastawiony człowiek, bardzo ciepły, który zawsze z ogromną radością nas odwiedzał - wspominał zmarłego wójt gminy.
W tym samym czasie, kiedy w Warszawie rozpoczął się będzie pogrzeb śp. Franciszka Pieczki, w kościele w Godowie, rozpoczęła się msza w intencji zmarłego mieszkańca gminy. Wzięli w niej udział mieszkańcy, uczniowie szkoły.
Godów - magiczny zakątek Franciszka Pieczki
Nieważne, czy spoglądał na leniwie płynącą rzekę, czy stojąc na kościelnej górce, próbował w oddali dostrzec zarys Beskidów. To było jego miejsce. To był jego dom. Zawsze.
- Dla niego ten nasz Godów był magicznym zakątkiem, zawsze nam to powtarzał. Tą magię zapamiętał ze swojego dzieciństwa. Będąc tutaj zawsze wspominał swoje wyprawy na rzekę, piesze wędrówki, beztroskie dzieciństwo. Mówił, że tu, w powietrzu, zawsze była magia – mówiła nam Tatiana Stopyra.
To tutaj, w przygranicznej dziś gminie, 94 lata temu, przyszedł na świat jeden z najwybitniejszych, polskich aktorów Franciszek Pieczka. Jego rodzinnego domu, tego w którym się urodził, już nie ma. Stał na niewielkim wzniesieniu, niedaleko kościoła, tuż obok miejscowej gospody. Budynek zburzono kilka lat temu. Ale w sąsiedztwie, Pieczków nie brakuje. To wszystko rodzina.
- Bywał u nas często. Raz przyjeżdżał na oficjalne zaproszenie, raz odwiedzić bliskich. Każda jego wizyta była dla nas, mieszkańców, wydarzeniem. Godów był zresztą u niego zawsze na pierwszym miejscu, przyjeżdżał tutaj z wielką chęcią, nigdy nie było problemu z zaproszeniem, nigdy nie odmawiał, znajdował czas nawet między pobytami na kolejnych planach filmowych – wskazała Tatiana Stopyra.
Zawsze był dostępny dla ludzi. Uśmiechał się, witał z mieszkańcami, nie przemykał pod osłoną nocy do samochodu.
- Kiedy tylko pojawiała się informacja, że wizyta jest potwierdzona, to ludzie po prostu wypatrywali go na ulicy, bo on lubił sobie pospacerować po naszym Godowie, przejść na cmentarz. Ludzie zawsze na niego czekali. Mówili: nasz Pan Franek, nasz Franek – dodał szefowa ośrodka kultury.
Nikogo nie dziwiło więc, kiedy w słoneczny, jesienny dzień spotykali go pod sklepem, czy idącego w stronę kościoła. Kłaniał się mieszkańcom, każdemu, którego spotkał. Raz słyszałam nawet, jak pytał jednego z moich sąsiadów: a ty od kogo jesteś, bo twarz znajoma? Wizyta na miejscowym cmentarzu, na grobie rodziców, też była zawsze obowiązkowym punktem każdego pobytu we wsi.
O Franciszku Pieczce
Urodził się 18 stycznia 1928 roku w Godowie. Tutaj się wychował i kształcił. W 1954 r. ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Występował w teatrach: Dolnośląskim w Jeleniej Górze (1954-55), Ludowym w Krakowie-Nowej Hucie (1955-64), Starym im. Modrzejewskiej w Krakowie (1964-68), Dramatycznym w Warszawie (1968-74), Powszechnym w Warszawie (1974-2015). Zagrał w ponad 125 filmach i serialach telewizyjnych, również zagranicznych. Za swoją twórczość został wielokrotnie uhonorowany, w tym dwoma najwyższymi polskimi odznaczeniami dostępnymi dla cywilów: Orderem Orła Białego (najwyższe odznaczenie) i Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski (drugie pod względem starszeństwa odznaczenie cywilne), a także najwyższym odznaczeniem nadawanym osobie wyróżniającej się w działalności kulturalnej tj. Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Od 2008 r. Honorowy Obywatel Gminy Godów. Zmarł 23 września 2022 r. w Warszawie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
