12 stycznia.2021 przy ulicy Borowickiej w Gołkowicach znaleziono psa. Leżał i nie ruszał się. Po przewiezieniu małego ciałka do weterynarza, okazało się, że nie był potrącony, a najzwyczajniej w świecie jakiś zwyrodnialec zrobił sobie z niego żywą tarcze do strzelania śrutem. Po prześwietleniu RTG okazało się, że mały ma 5 już zabliźnionych ran i śrut w ciele - pisze do nas Magdalena Smolorz, wiceprezes Stowarzyszenia PSYjaciele z Jastrzębia Zdroju.
"Mały wyje, skomle przy każdym dotyku", podkreśla.
Sprawa już została zgłoszona na policję. Rzecz dotyczy Gołkowic i okolic. Stowarzyszenie prosi o pomoc .
"Mamy do Państwa ogromny apel - może ktoś coś słyszał, może ktoś coś wie- zapewniamy pełną anonimowość. SZUKAMY TEGO KATA, bo szczerze wątpimy, by mały był jego jedyną ofiarą, bydlak na pewno bawi się w snajpera dalej. Jeżeli Państwo mają jakieś info o podobnych przypadkach z okolicy, prosimy nam dać znać! Nie pozwólmy tej bestii pozostać bezkarnym", apeluje Stowarzyszenie PSYjaciele z Jastrzębia Zdroju.
A oto numer, pod który można dzwonić w tej sprawie - 606 673 781.
Liczymy, że złoczyńca zostanie namierzony i odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem.
W listopadzie 2020 pisaliśmy o wyrzuconym chorym psie znalezionym w kontenerze na śmieci. Też był apel do społeczeństwa. I był odzew. A pieskowi udało się przywrócić zdrowie i znaleźć nowy dom.
O tej historii można przeczytać TUTAJ
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?