Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Godowa: kto pamięta szyby w Krostoszowicach?

Arkadiusz Biernat
Zdjęcie dawnego szybu w Krostoszowicach. Pamiętacie go? Macie podobne zdjęcia? Podzielcie się nimi. Kopie zbiera Urząd Gminy (pok. nr 19)
Zdjęcie dawnego szybu w Krostoszowicach. Pamiętacie go? Macie podobne zdjęcia? Podzielcie się nimi. Kopie zbiera Urząd Gminy (pok. nr 19) Urząd Gminy Godów
Historia Godowa: mało kto już pamięta, że w Krostoszowicach działały dwa kopalniane szyby. Była to część KWK 1 Maja. Dziś po obiektach przypominają tablice, wóz z urobkiem i Skarbnik. Byliśmy na miejscu.

Historia Godowa:

Gdyby nadal istniała, to wczoraj świętowałaby 54. urodziny. Dziś o kopalni KWK 1 Maja w Wodzisławiu Śl. przypominają ruiny budynków, w których niegdyś tętniło życie. Już coraz mniej osób pamięta, że jej dwa szyby znajdowały się w Krostoszowicach...

Krostoszowice też mają swoje hałdy
Młodzi mieszkańcy Godowa już nie pamiętają, że kiedyś na terenie ich miejscowości znajdowały się szyby kopalniane. Do dziś o nich zachowało się mało informacji. Wśród nich prawdziwą perełką jest fotografia, która w ostatnich dniach trafiła do Urzędu Gminy. Przedstawia już nieistniejące szyby w Krostoszowicach. Dobrze je pamięta Erwin Szkatuła, sołtys. Sam na KWK 1 Maja przepracował ponad 31 lat. Kilka razy zdarzyło mu się pracować przy szybach: V i VII, jakie znajdowały się na terenie miejscowości gdzie mieszka do dziś.

- W tym miejscu znajdowała się brama wjazdowa. Obok stała wartownia - wspomina Erwin Szkatuła, jednocześnie wskazując na teren znajdujący się niedaleko ulicy Szybowej - głównej trasy w Krostoszowicach. Po bramie, jak pozostałych budynków nie pozostało zbyt wiele śladów. Problemu nie ma z zlokalizowaniem dawnych szybów. "Szyb V byłej KWK 1 Maja" - czytamy na żółtej już mocno pordzewiałej tabliczce. Bez problemu odnajdziemy ją na pobliskiej łące. Tuż obok niej zza trawy wystaje kawałek wylanego betonu. - To chyba pozostałości po wieży wyciągowej. Tym szybem na dół dostarczano materiały jak szyny czy drzewo. Zjeżdżało się na głębokość około 280 metrów - wylicza Szkatuła. Szyb powstał jeszcze w latach 50. XX wieku.

Ulicą (obecnie to teren rekreacyjny) spacerujemy dalej po dawnym terenie kopalnianym. Główną funkcją szybu była wentylacja. Jak wspomina nasz rozmówca, w okresie ich działalności było w tym miejscu bardzo głośno. Idziemy dalej.

Dziś przez teren przebiega ścieżka edukacji przyrodniczej. Składa się z Witacza , Cymbałów Leśnych, 10 przystanków zawierających informacje z zakresu wiedzy ogólnej przyrodniczej (m.in.: fazy życia lasu, układ piętrowy lasu, użytkowanie lasu oraz lekcja dendrologii).

- Dzięki temu to miejsce nadal żyje - mówią dumnie mieszkańcy. Teren zagospodarował też miejscowy proboszcz, czego przykładem jest oczko wodne w miejscu stacji odmetanowywania. Nieco dalej jest siłownia pod chmurką. Z kolei za oczkiem można zobaczyć wzniesienia, to hałdy. Dziś już zarośnięte drzewami i krzewami, doskonale nadają się do zbierania grzybów czy spacerów - radzą mieszkańcy.

O szybie przypomina tablica i wóz z urobkiem
Rozmawiając dochodzimy do szybu VII. Przypomina o nim tabliczka (o wiele bardziej zadbana), a także symboliczny wóz z urobkiem i wyrzeźbiona w drzewie postać Skarbnika.

- Miał głębokość około 600 metrów. Przy jego budowie doszło do tragedii - zaznacza Erwin Szkatuła patrząc na pozostałości po nim. Do wypadku doszło 28 września 1969 roku. Podczas prac nagle zerwał się rurociąg do podawania betonu. Trzy osoby zginęły na miejscu, dwie zostały ranne.

- To była niedziela. Mój ojciec wtedy tutaj pracował. Dobrze to pamiętam, bo goście do nas przyjechali, a tata długo nie wracał na obiad. Postanowiłem tam pobiec i zobaczyłem, że było zamieszanie. Mój ojciec nie brał udziału w wypadku - wspomina tragiczny dzień sołtys Krostoszowic.

Jak wspomina szybami nie mogli schodzić na dół górnicy. Jednak i to na początku się zdarzało, tak skracali sobie drogę do pracy. Normalnie musieli udać się na teren kopalni na Wilchwach i dopiero stamtąd dołem dotrzeć do Krostoszowic. W ten sposób próbowano zaoszczędzić czas. Później to się zmieniło, za sprawą m.in. przepisów.

Naprzeciwko VII szybu znajdowały się warsztaty, łaźnie i budynek administracyjny. Dziś w tym miejscu jest wiata, pozostałość po przejściu granicznym w Gołkowicach, która nadal służy mieszkańcom. Rok temu pod nią odbywały się dożynki gminne. Jeszcze nie raz będzie wykorzystana. Natomiast naprzeciwko wiaty, za szybem VII są boiska do koszykówki i piłki nożnej ("Orlik"). Nie ma dnia, żeby ktoś tam nie kopał w piłkę. Szyby zamknięto pod koniec lat 90. Sama infrastruktura została zlikwidowana na przełomie XX i XXI wieku.

Po KWK 1 Maja pozostały wyłącznie ruiny
KWK 1 Maja w Wodzisławiau Śl. była symbolem przemysłu PRL. Budowę doglądał sam Władysław Gomułka, a na otwarciu obecni byli premier Józef Cyrankiewicz i Edward Gierek. Nic dziwnego. Była to pierwsza kopalnia w PRL budowana od podstaw. Historia zakładu nie trwała długo. W latach 90. ze względu na wysokie koszty utrzymania postanowiono ją zlikwidować, co nastąpiło w 2001 r. O jej istnieniu przypominają ruiny dawnego zakładu.

Jak teraz wygląda teren dawnej kopalni KWK 1 Maja? Zobaczysz już jutro na naszym portalu.

Zdjęcie dawnego szybu w Krostoszowicach pochodzi od jednego z mieszkańców gminy. Macie podobne historyczne zdjęcia? Podzielcie się nimi. Kopie zbiera Urząd Gminy (pok. nr 19).

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Znajdźcie nas na Twitterze: @SWD_naszemiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto