IV Rajd Pamięci w 70. rocznicę marszu śmierci za nami.
Uczestnicy przeszli około 76 kilometrów z KL Auschwitz do Wodzisławia Śl. Wyruszyli w piątek, a wczoraj dotarli do Wodzisławia Śląskiego. Była to już czwarta edycja pieszego rajdu, którego pomysłodawcą jest Jan Stolarz, 72 letni piechur z Radlina.
- Po drodze odwiedzamy wszystkie miejsca pamięci związane z marszem śmieci. Zapalamy znicze, modlimy się i chwilą zadumy oddajemy cześć wszystkim ofiarom. Przeszli straszne męki i pamięć o nich im się należy - mówi Jan Stolarz.
W grupie po raz kolejny szedł również Robert Furtak, mieszkaniec Połomi. - Jestem nauczycielem historii. Taki marsz to żywa lekcja - mówi.
Pierwszego dnia uczestnicy przeszli z Oświęcimia do Studzionki pod Mszaną. Tam jak co roku zostali ugoszczeni przez mieszkańców. Drugiego dnia dotarli do Jastrzębia - Zdroju i spali w jednej ze szkół. Ostatniego dnia, rajd dotarł około 9 do Mszany.
Uczestników przywitali przedstawiciele władz gminy: wójt Mirosław Szymanek i sekretarz Joanna Szymańska. Dzięki uprzejmości prezesa OSP piechurzy udali się na krótki odpoczynek do remizy strażackiej, gdzie mogli napić się gorącej kawy i herbaty. Następnie odbyła się krótka uroczystość nad Grobem Ofiar Marszu Śmierci, nad którym wartę honorową zaciągnęli harcerze.
W dalszą drogę z uczestnikami rajdu wyruszyła kilkunastoosobowa grupa z mszańskiej szkoły. Młodzież szła w marszu aż do granic gminy z Wodzisławiem Śląskim.
Ostatnim przystankiem rajdu był dworzec PKP w Wodzisławiu Śl., gdzie znajduje się pamiątkowa tablica przypominająca o tragicznych wydarzeniach z 1945 roku. Był prezydent Mieczysław Kieca oraz młodzież z Gimnazjum nr 1, która do marszu dołączyła jeszcze na Wilchwach.
Równo 70 lat temu podobną trasę z Oświęcimia do Wodzisławia Śl. pokonywali ewakuowani przez hitlerowców więźniowe obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wielu z nich z powodu przemęczenia, głodu, zimna, a czasem na skutek brutalności żołnierzy ginęło.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?