Kolejna rodzina skrzatów zamieszkała w Wodzisławiu. To rzemieślnicy. Wśród nich cukiernik, rzeźnik i zegarmistrz. To ósma diorama w mieście
Przybywa skrzatów w Wodzisławiu Śląskim. Do dotychczasowych artystycznych instalacji rozsianych w centrum miasta, dołączyła kolejna. To już ósma tego typu diorama. Jakie skrzaty tym razem pojawiły się w Wodzisławiu? Nowymi, małymi mieszkańcami zostali rzemieślnicy.
- W nowej dioramie zamieszkali mali rzemieślnicy, którzy działają w takich zawodach, jak cukiernik, rzeźnik, zegarmistrz czy aptekarz - wylicza Mateusz Jamioła z Wydział Dialogu, Promocji i Kultury Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
W jej wnętrzu, wodzisławianie, a także wszyscy ci, którzy zdecydują się przyjechać do miasta, będą mogli "podglądać" je z atrybutami przypisanymi do ich zawodu. Dostrzec będzie można między innymi rogale i chleb do kupienia w piekarni, dzieła z drewna wykonane u stolarza czy makaroniki i tort sprzedawane w cukierni.
Kolejną instalację ze skrzatami w roli głównej można znaleźć przy ulicy Zamkowej 5. Lokalizacja nie jest przypadkowa. Dlaczego? Swoją siedzibę ma tam bowiem wodzisławski Cech Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców. Jak podkreślają w Urzędzie Miasta w Wodzisławiu, osma już rodzina skrzatów ma walory artystyczne, ale i historyczne.
- Wodzisławskie rzemiosło ma długą tradycję i ściśle związane jest z naszą ziemią. Dzięki nowo powstałej instalacji można zobaczyć, jak rozwijało się nasze miasto właśnie dzięki rzemiosłu - wskazują urzędnicy tamtejszego magistratu.
Przypomnijmy, skrzaty w Wodzisławiu Śląskim to pomysł jego władz na ożywienie miasta. - Jest to na pewno innowacyjny projekt, coś czego w naszym kraju i wielu innych miejscach na całym świecie jeszcze nie było - mówiła podczas odsłaniania pierwszej instalacji, Anna Szweda-Piguła, Dyrektorka Centrum Rozwoju Miasta.
Za wykonanie dioram odpowiada lokalna firma Mały Drewniany Domek, która już jakiś czas temu zaproponowała miastu stworzenie minimalistycznych dzieł stolarskich.
Pierwsze skrzaty w Wodzisławiu pojawiły się tuż przed zeszłorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Wówczas "zadebiutowały" cztery instalacje. Były to skrzaty w kopalni, w pizzerii i w salonie oraz w czasie wolnym. Z biegiem czasu w Wodzisławiu pojawiały się kolejne dzieła ze skrzatami w roli głównej.
I niewykluczone, że będzie tak dalej. Umieszczane są one w szczelinach miejskiej architektury. A tych w Wodzisławiu nie brakuje. Podczas rozpoznania przed powstaniem pierwszych dioram doliczono się ich aż 34.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?