Kościół św. Marii Magdaleny w Lubomi: Nowe witraże zdobią kościół i uczą parafian

W ostatnich latach w kościele m.in. wymieniono dach (w kościele, probostwie i domu parafialnym), a także ławki. Jednak najbardziej okazałe są nowe witraże.

W świątyni zamontowano cztery duże i dwa mniejsze. Nie tylko zdobią świątynie. Podobnie jak w średniowieczu pełnią rolę edukacyjną dla parafian. Duże witraże przedstawiają: Zwiastowanie, spotkanie Maryi z Elżbietą, Narodziny Jezusa oraz Ofiarowanie Jezusa w świątyni. Każdy niesie za sobą przesłanie.

- Witraże obrazują 10 miesięcy z życia Maryi i Józefa. To wskazówka dla ludzi, którzy żyją w obecnych czasach - mówi ks. proboszcz Kazimierz Fyrla.

- Każdy z witraży powinien dawać do myślenia. Warto przy nich zatrzymać się i zastanowić. Zwiastowanie czy Boże Narodzenie oznacza, że to Bóg daje życie. Tylko on. I nikt nie może go przerwać, chociażby aborcją. Przedstawiona Święta Rodzina wskazuje, że rodzina powinna składać się z matki i ojca. Nie dwóch ojców czy dwóch matek. Ważne jest też, aby każdy z rodziców zaangażował się w proces wychowania dziecka - wyjaśnia. Wymowna jest też scena spotkania Maryi z Elżbietą.

- To dwie kobiety, które rozumieją się nawzajem. Wspierają się. My też powinniśmy wspierać kobiety w ciąży, pomagać im - dodaje ks. Fyrla.

Sprzeciw wobec eutanazji, a także odsuwania na bok seniorów wyraża witraż Ofiarowania Jezusa w świątyni.

- Na witrażu jest mały Jezus, jego rodzice oraz senior Symeon. To znak, że rodzina powinna trzymać się razem. Młodsze pokolenia powinny zacieśniać więź z seniorami, którzy także są potrzebni w procesie wychowania. Młodzi powinni również w razie potrzeby zatroszczyć się o dziadków - kończy ks. Fyrla.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]