Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krwawe i wyniszczające walki, śmierć i ruiny. 76 lat temu Wodzisław legł w gruzach. Zobaczcie archiwalne zdjęcia

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Wodzisław Śląski po wojnie był ruiną...
Wodzisław Śląski po wojnie był ruiną... Muzeum w Wodzisławiu Śl.
Ślady po pociskach na murach, pozostałości stanowisk strzeleckich, mogiły w lasach, czy szczelina przeciwlotnicza w Parku Miejskim. Minęło 76 lat od krwawych walk o Wodzisław Śl., ale wciąż zobaczymy miejsca naznaczone dramatem II wojny światowej. 26 marca 1945 miasto było ruiną. Zobaczcie na archiwalnych zdjęciach.

Wodzisław zrównany z ziemią niemal jak Warszawa

Nieprzypadkowo w 1945 roku jeden z dziennikarzy widząc zniszczenia określił Wodzisław „małą Warszawą”. Choć inna skala, to końcowy efekt działań wojennych był podobny - ruiny. Wodzisław Śl. zniszczony został w 80 procentach (duże straty odniosła ludność z całego powiatu wodzisławskiego).

26 marca 1945 roku około godz. 15 wojska radzieckie wspomagane przez czechosłowackie czołgi zdobyły miasto. Walki były krwawe i dramatyczne. W dniach 25 i 26 marca Sowieci stracili prawie tysiąc żołnierzy, podobne straty ponieśli Niemcy.

Mocno ucierpiała ludność cywilna. Przed bombami szukała schronienia w schronach, piwnicach. Nie wszystkim było dane doczekać końca krwawych walk. Zanim wrogie wojska starły się na ulicach, pozycje niemieckie i same miasto było ostrzeliwane z armat, moździerzy i samolotów. Szacuje się, że w bombardowaniach do 25 marca zginęło 60 cywili.

Tylko nieliczna część zabudowań pamięta tamten okres. Zdecydowana większość powstała z ruin. Bezpowrotnie stracony został historyczny charakter miasta z pięknymi kamienicami.

Zobaczcie na zdjęciach ruiny Wodzisławia Śl.

Wodzisław Śląski po wojnie był ruiną...

Krwawe i wyniszczające walki, śmierć i ruiny. 76 lat temu Wo...

- Czy pozostały ślady po działaniach wojennych na terenie miasta? Tak. Ale należałoby odwrócić pytanie. Co w ogóle pozostało po dramatycznych walkach? - zwraca uwagę Piotr Hojka, historyk z Muzeum w Wodzisławiu Śl. i autor książki „Wodzisław Śląski i Ziemia Wodzisławska w czasie II wojny światowej” z której możemy czerpać sprawdzone informacje i liczby z tamtego okresu.

Namacalnym dowodem trudnej historii miasta są ślady po pociskach na murach kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Dzięki tablicy dostrzeżemy je bez problemu na ścianie za prezbiterium (od strony probostwa). Podobne ślady miały się zachować na wewnętrznej stronie fragmentu muru szpitala na Wilchwach.

To nie wszystko. Pozostałości po niemieckich stanowiskach można dostrzec w lasach w okolicach Baszty.

- Niemcy zabezpieczali się tam, gdzie spodziewali się radzieckiej ofensywy. Tak było m.in. na drodze Połomia - Wodzisław. Były organizowane okopy pod działa. Jeśli starczyło czasu, to przykrywano je belami. Zabezpieczano się też od strony Radlina, co było związane z ochroną kopalni i rozkazem Hitlera, aby się nie cofać. Przygotowywano więc zasadzki o których jednak Sowieci często wiedzieli i bombardowali, co wskazuje na dobrą pracę ich wywiadu - opowiada Piotr Hojka.

Jeszcze pod koniec 1944 roku w Wodzisławiu Śl. uaktywniła się miejscowa partia nazistowska, pojawił się Volkssturm i znaczniejsze siły Wehrmachtu. Atmosfera była napięta i nerwowa. Karę grzywny można było dostać za niezasłonięte okna. Wystarczyło, aby żandarm dostrzegł palące się światło z mieszkania.

W schronach szukano schronienia

Jedną z większych pozostałości po wojnie jest szczelina przeciwlotnicza w Parku Miejskim. Schronem do dziś opiekuje się GRH Powstaniec Śląski, gdzie zgromadzono liczne eksponaty z tamtego okresu (schron co jakiś czas jest udostępniany zwiedzającym). Podobne powstawały w innych rejonach miasta.

Ten w parku budowany był z myślą o władzach. Przy PKP o pracownikach kolei, przy szkole o uczniach i nauczycielach, a przy obecnych koncentratach o pracownikami byłej fabryki tytoniu. Ostatecznie przed ofensywą duża część niemieckich mieszkańców uciekła. W szczelinach ratunku szukali więc pozostali cywile.

- Kilka lat temu jedna pani wspominała, że chowała się z mamą i siostrą w schronie przy koncentratach. W 1945 roku miała 8 lat, a były to straszne przeżycia. Również po zakończeniu walk, kiedy żołnierze radzieccy gwałcili starsze dziewczyny- opowiada Kazimierz Piechaczek, pasjonat historii z GRH Powstaniec Śląski.

Dodaje, że oprócz okopów zachowało się kilka betonowych stanowisk strzeleckich pod działa przeciwpancerne 75 mm. Takie można dostrzec przy ulicy Marklowickiej i Chrobrego. W lasach (i nie tylko) pozostało też wiele pojedynczych mogił.

- Na jednej z posesji pozostał grób żołnierza niemieckiego. Z przekazów wiadomo, że został powieszony tylko w kalesonach przez Sowietów. W lasach spotkamy też groby żołnierzy radzieckich. Co jakiś czas mieszkańcy na swoich posesjach odnajdują jakieś pozostałości. A to hełm, a to karabin. Za każdą taką rzeczą kryje się ludzki dramat. Ktoś stracił ojca, brata, syna. Ginęli Polacy, Niemcy, Rosjanie. W imię czego? - przyznaje Piechaczek.

Celowo nie wskazujemy lokalizacji mogił. Niestety, wiele osób przeczesuje je z myślą o pamiątkach, zarobku. Burzą spokój zmarłych, ale i zacierają ślady po tragicznej historii, która dla wszystkich powinna być przestrogą.

Krwawe walki, ginęli cywile

Jeszcze na przełomie lutego i marca 1945 r. pogoda nie sprzyjała natarciu. Pogoda się ociepliła, było grząsko i mglisto. Podobnie było 10 marca. Mimo tego atak ruszył. Zanim jednak wojska radzieckie uderzyły na Wodzisław Śląski, musiały zdobyć Żory.

- Według różnych danych wzięło w tym udział po stronie radzieckiej 240 tys. żołnierzy (źródła rosyjskie mówią o ponad 317 tys.), 2,9 tys. dział i moździerzy, 184 czołgi oraz 416 samolotów. Przeciw wojskom radzieckim Niemcy mieli wystawić 150 tys. żołnierzy, 1,5 tys. dział, 100 czołgów i 120 samolotów - wylicza Piotr Hojka w książce „Wodzisław Śląski i Ziemia Wodzisławska w czasie II wojny światowej”.

W walkach od lutego do maja 1945 roku na terenie powiatu wodzisławskiego zginęło przynajmniej 334 cywilów (82 w samym Wodzisławiu Śl.). Część z nich świadomie mordowali żołnierze Armii Czerwonej (m.in. w Rogowie). Okrutni byli zwłaszcza ci idący w drugiej kolejności, którzy nierzadko gwałcili młode dziewczyny i kobiety.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto