wodzisław Miejscowi stróże prawa wciąż wyjaśniają okoliczności spalenia Rycerskiej Baszty w lesie na Grodzisku.
— Otrzymaliśmy mnóstwo informacji o rzekomych sprawcach podpalenia zabytku, ale żadna z nich nie znalazła potwierdzenia — powiedział DZ Ernestyn Bazgier, rzecznik prasowy wodzisławskiej policji. Baszta, przypomnijmy, stanęła w płomieniach 16 czerwca. Prawdopodobnie ogień podłożyli złodzieje. Policja bierze jednak pod uwagę również inne wersje zdarzenia. Niewykluczone, że ogień pojawił się wskutek pozostawionego niedopałka papierosa. Być może basztę podpalili wandale.
Jeśli nie pojawią się nowe wątki, policja najprawdopodobniej umorzy postępowanie w tej sprawie. Tymczasem wciąż nie wiadomo, czy baszta zostanie odbudowana. Na razie otoczono ją taśmą, zawieszono też informacje o zakazie zbliżania się do obiektu, ponieważ pożoga obróciła go w ruinę grożącą zawaleniem.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?