Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za remont dworca kolejowego w Wodzisławiu Śląskim? Inwestycja kosztowała miliony złotych, a teraz zalewa ją woda

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Woda zalega w piwnicy dworca. Z tego powodu nieczynna jest winda
Woda zalega w piwnicy dworca. Z tego powodu nieczynna jest winda Arek Biernat
Radni dopytują prezydenta Wodzisławia Śląskiego o sprawę dworca kolejowego. Wielka przebudowa budynku kosztowała wiele milionów złotych, a teraz konieczne są kolejne pieniądze, bo w obiekcie pojawiła się woda. Trwa szukanie winnych, a przede wszystkim źródła pokrycia kosztownego remontu.

Remont dworca kolejowego kosztował miliony złotych, a teraz zalewa go woda

Przypomnijmy, wyremontowany za wiele milionów złotych dworzec kolejowy jest zalewany przez wodę. Ta informacja może zdziwić, bo nie minęły nawet dwa lata od zakończenia generalnego remontu obiektu za ok. 9 mln zł (ze sporym dofinansowaniem).

Woda zalega w piwnicy, unieruchomiona jest winda, co z kolei uniemożliwia korzystanie z pomieszczeń na piętrze przez osoby z niepełnosprawnościami.

Jeszcze w grudniu 2020 roku prezydent miasta wnioskował do radnych o zabezpieczenie 300 tys. zł na wykonanie odwodnienia. Radni wykreślili wówczas wydatek, a pieniądze przenieśli na inne cele inwestycyjne. Zgłaszali szereg zastrzeżeń. Pytali m.in. o kwestie projektowe, badanie gruntu przed rozpoczęciem robót. Urzędnicy tłumaczyli, że wszelkich procedur dochowano i nie wskazywały na zagrożenie.

CZYTAJ WIĘCEJ.

Na ostatniej sesji Rady Miasta powrócił temat dworca kolejowego w Wodzisławiu Śl. Radni z większości domagali się od prezydenta Mieczysława Kiecy dokładnych informacji na temat inwestycji. W skrócie, chcą się dowiedzieć, czy na etapie projektowania, bądź budowy nie doszło do błędów. To kluczowe z punktu widzenia kosztów remontu, które w takiej sytuacji powinien wziąć na siebie winowajca.

Jeszcze w styczniu przewodniczący Rady Miasta Dezyderiusz Szwagrzak wystosował w tej sprawie pismo do prezydenta Mieczysława Kiecy. Odpowiedzi nie otrzymał, a to ze względu na zbyt obszerne zagadnienie. Włodarz miasta podkreślał, że konieczna jest szczegółowa analiza wielu dokumentów.

Kto zapłaci za remont dworca kolejowego w Wodzisławiu Śląskim?

Prezydent Mieczysław Kieca zapowiedział, że radni otrzymają komplet dokumentów przynajmniej na kilka dni przed sesją Rady Miasta w lutym.

- Przeglądamy od kilku tygodni, niezależnie od prośby przewodniczącego, protokoły odbiorów, protokoły robót dodatkowych, wszystkie analizy które były zlecane na etapie projektowania w 2016 roku. Także nawiązaliśmy współpracę z biegłym w zakresie budownictwa i systemów związanych z izolacjami budynków - powiedział Mieczysław Kieca.

Woda zalega w piwnicy dworca. Z tego powodu nieczynna jest winda

Kto zapłaci za remont dworca kolejowego w Wodzisławiu Śląski...

Przewodniczący Rady Miasta przyznał, że dla niego jest to "dziwna sprawa". Miał na myśli kwestię zabezpieczenia środków na remont dworca kolejowego, o co wnioskował prezydent jeszcze w grudniu 2020 roku. Pomimo, że nie zostały wykonane wszelkie analizy mające na celu wyjaśnienie powodów zalewania budynku i ewentualnej odpowiedzialności za ten fakt.

- Cieszę się, że pan prezydent powiedział, że robi analizy, sprawdzane są dokumenty. Jest współpraca z osobą która na tym się zna. Może sytuacja zostanie dogłębnie przeanalizowana i miasto nie będzie ponosiło dodatkowych kosztów z powodu niepoprawnie zrobionego odwodnienia - powiedział Szwagrzak.

Przypomniał też jedną z wypowiedzi medialnych prezydenta Kiecy, kiedy jakiś czas temu zapowiadał wystąpienie na drogę sądową z projektantem. Było to przy okazji przekazania przez Radę Miasta środków na dodatkowe prace w budynku dworca.

Z kolei radny Roman Kapciach pytał o kwestię studni, która jeszcze przed remontem była elementem odwodnienia dworca.

Kieca: Remont z równoległą analizą dokumentów, a potem ewentualne roszczenia

Prezydent przyznał, że odpowiedzi na pytania radnych zostaną uwzględnione w opracowywanej analizie sytuacji. Włodarz miasta przypomniał krótko i bez większych konkretów, że audyt w związku z projektowaniem kilku dużych inwestycji w Wodzisławiu Śl. przeprowadzono przy współpracy z zewnętrzną kancelarią. O ten dokument zawnioskował przewodniczący Rady Miasta (ma być udostępniony radnym).

Radni usłyszeli, że na obecnym etapie trudno wyrokować kto ewentualnie jest winny problemom w budynku dworca kolejowego. Może to być błąd po stronie projektanta, ale też wykonawcy. Niewykluczone, że winny był czynnik, który trudno było przewidzieć.

- Mój pomysł był taki, aby wykonać niezbędny zakres poprawiający stan techniczny budynku, równolegle przeprowadzić cały proces analizy dokumentacyjnej z wykorzystaniem fachowców – biegłych, a po ich analizie podjąć decyzję dotyczącą ewentualnych roszczeń czy z polis, czy związanych z gwarancjami, czy na drodze sądowej - odpowiedział Mieczysław Kieca.

Zaznaczył, że ewentualny proces sądowy może potrwać bardzo długo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wodzislawslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto